Troje dzieci i ich mama zostali przewiezieni do szpitala po tym jak ich auto uderzyło w drzewo. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierująca osobówką chciała uniknąć uderzenia z wyprzedzanym ciągnikiem rolniczym, który zajechał jej drogę. Okazało się, że kierujący nim 35-latek miał ponad pół promila alkoholu w organizmie. Sprawa znajdzie swój finał w Sądzie.