Zamknij

Zawołana po imieniu Leokadia Piątkowska

17:17, 27.10.2021 Aktualizacja: 17:45, 27.10.2021
Skomentuj

W Węgrowie odsłonięto tablicę upamiętniającą Leokadię Piątkowską, która w okresie II wojny światowej pomagała uciekającym z getta węgrowskiego Żydom. 

Okazała swoją pomoc Mendlowi Kleinowi i drugiemu, nieznanemu z imienia Żydowi. Zapłaciła za to swoim życiem, została rozstrzelana przez niemieckich żandarmów. To już dwudzieste drugie upamiętnienie w ramach programu Instytutu Pileckiego „Zawołani po imieniu”. 

Uroczystość rozpoczęła się mszą świętą w Bazylice Mniejszej w Węgrowie w intencji zamordowanej, z udziałem rodziny, przedstawicieli władz rządowych i  samorządowych a także zaproszonych gości i mieszkańców Węgrowa.

Po zakończonym nabożeństwie koncelebrowanym przez ks. prałata Leszka Gardzińskiego i ks. Pawła Rytel-Andrianika, zebrani udali się na Rondo Węgrowskich Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, które znajduje się na zbiegu ulic Mickiewicza i Zwycięstwa. Tam po oficjalnych przemówieniach uroczyście odsłonięto tablicę upamiętniającą Leokadię Piątkowską, która została zamordowana  27 stycznia 1944 roku wraz z ukrywanymi Żydami - Mendlem Klajnem oraz nieznanym z imienia mężczyzną przez niemieckich żandarmów.

W wydarzeniu udział wzięli: wiceminister Kultury, Dziedzictwa Narodowego prof. Magdalena Gawin, senator RP, przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Zawołanych po Imieniu Maria Koc, poseł Maciej Górski, przedstawiciele Instytutu Pileckiego dyrektor dr Wojciech Kozłowski i dyrektor Anna Gutkowska, przedstawiciele rodziny „zawołanej po imieniu Leokadii Piątkowskiej”, w tym wnuczka upamiętnianej Krystyna Kluba, prawnuczki Elżbieta Chmielewska i  Jolanta Bardadyn, rabin Yehoshua Ellis, starosta Ewa Besztak, wicestarosta Marek Renik, burmistrz Węgrowa Paweł Marchela, wiceburmistrz Halina Ulińska, dyrektor Delegatury w Siedlcach Kuratorium Oświaty w Warszawie Adam Skup, samorządowcy z terenu powiatu węgrowskiego, zaproszeni goście i mieszkańcy Węgrowa.
Uroczystość uświetnili swoimi występami i obecnością: uczennice I LO im. Adama Mickiewicza w Węgrowie Maja Szczepanik i Anastazja Żołnierzak, skrzypaczka Eliza Czepiel, Jednostka Strzelecka „Niezłomni” z Węgrowa, reprezentacje uczniów klas mundurowych z II Liceum Ogólnokształcącego w Zespole Szkół Ponadpodstawowych im. Jana Kochanowskiego w Węgrowie oraz 16. Drużyna Starszoharcerska „Szare Płomienie” im. rtm Witolda Pileckiego.

Organizatorami wydarzenia „Zawołani po imieniu” byli: Instytut Pileckiego, powiat węgrowski i miasto Węgrów. 

Historia życia Leokadii Piątkowskiej
Leokadia Piątkowska z d. Rybak urodziła się w 1883 roku w Węgrowie.  W wieku dziewiętnastu lat poślubiła Antoniego. Zamieszkali na Grudziach (obecnie ul. Polna), gdzie prowadzili gospodarstwo rolne. Wspólnie doczekali się kilkorga dzieci. Na przełomie lata i jesieni 1942 roku Niemcy rozpoczęli eksterminację węgrowskich Żydów, nastąpiła likwidacja getta i deportacje do obozu zagłady w Treblince.

Niektórym Żydom udało się zbiec i rozpocząć walkę o życie w ukryciu. Schronienie w rodzinie Leokadii i Antoniego Piątkowskich znaleźli Mendel Kleim i nieznany z imienia drugi Żyd. Przygotowano im kryjówkę w oborze. Rankiem 27 stycznia 1944 roku, najprawdopodobniej w wyniku donosu, niemieccy żandarmi wtargnęli do Piątkowskich. Leokadia, chcąc uchronić rodzinę, całą odpowiedzialność wzięła na siebie.

Została zastrzelona przez Niemców na miejscu, razem z ukrywającym się Żydami. Ciała wszystkich zakopano w jednym dole. Zwłoki Leokadii po kilku dniach zostały wydobyte przez męża i syna. W tajemnicy przeniesiono je na cmentarz i tam pochowano.

 
Program Zawołani po imieniu
Program „Zawołani po Imieniu” poświęcony jest osobom narodowości polskiej zamordowanym za niesienie pomocy Żydom w czasie okupacji niemieckiej. Instytut Pileckiego oddaje sprawiedliwość Polakom, którzy świadomie ryzykowali życie własne i swoich najbliższych, by nieść pomoc żydowskim współobywatelom i zapłacili za to najwyższą cenę, cenę życia.

Instytut Pileckiego kreśli przy tym kontekst ich dramatycznych wyborów – bezwzględne realia niemieckiej polityki okupacyjnej, niszczące wszelkie więzi solidarności i karzące najdrobniejszy gest współczucia i solidarności śmiercią. „Wołając po imieniu” ofiary, przywracamy je nie tylko rodzinom i lokalnej społeczności, ale też oddajemy należne im miejsce w powszechnej świadomości historycznej.


 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciesiedleckie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%