Blisko rok temu ta tragedia wstrząsnęła Siedlcami i całą Polską. 14-letni Dawid, który spędzał wakacje z ojcem i młodszymi braćmi, został brutalnie zamordowany w pensjonacie w Białym Dunajcu. Jego ojciec, 45-letni Piotr W., został zatrzymany i usłyszał zarzut zabójstwa. Dziś wiadomo już, że do sądu trafił wniosek o umorzenie postępowania wobec niego. Biegli uznali, że mężczyzna w chwili zbrodni był niepoczytalny. Prokuratura wnosi o umieszczenie go w zakładzie psychiatrycznym.
Przypomnijmy: Był ranek 21 sierpnia. Obsługa jednego z pensjonatów w Białym Dunajcu znalazła w pokoju ciało 14-letniego chłopca. Według wstępnych ustaleń nastolatek zginął w wyjątkowo brutalny sposób - miał podcięte gardło. W pensjonacie przebywał z ojcem i dwójką młodszych braci. Wkrótce okazało się, że to właśnie 45-letni Piotr W. jest głównym podejrzanym. Rodzina pochodziła z Siedlec.
Zatrzymany tego samego dnia mężczyzna nie stawiał oporu, ale jego zachowanie od początku budziło niepokój śledczych. Był trzeźwy, ale według świadków zachowywał się irracjonalnie. Raz milczał, raz krzyczał, innym razem śmiał się bez powodu. Sąd tymczasowo aresztował go na trzy miesiące, a śledztwo miało ustalić, co doprowadziło do tej tragedii.
Biegli: Piotr W. był niepoczytalny
Prokuratura w Zakopanem przez kilka miesięcy zbierała materiał dowodowy i czekała na opinię biegłych psychiatrów. Ta okazała się kluczowa, bowiem według specjalistów mężczyzna w chwili popełnienia czynu nie był poczytalny. W związku z tym śledczy skierowali do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu wniosek o umorzenie postępowania i jednocześnie o umieszczenie Piotra W. w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
O tym, czy tak się stanie, zdecyduje sąd.
Więcej o tej sprawie pisaliśmy tutaj: https://zyciesiedleckie.pl/pl/19_wiadomosci-z-regionu/584_siedlce/46958_siedlce-podhale-zabil-nastoletniego-syna-nowe-fakty.html
fot.: PAP/Grzegorz Momot
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz