W 84. rocznicę zbombardowania Garwolina mieszkańcy uczcili pamięć tych, którzy zginęli podczas II wojny światowej.
Przedstawiciele władz samorządowych, poczty sztandarowe szkół i organizacji wzięli udział obchodach upamiętniających to wydarzenie, rozpoczynając od modlitwy za zmarłych podczas mszy świętej odprawionej w garwolińskiej kolegiacie.
- 8 września 1939 roku to jedna z najtragiczniejszych dat w historii naszego miasta. Na nasze miasto spadły niemieckie bomby niszcząc w 90% centrum Garwolina. Od bomb zginęło kilkadziesiąt osób: mieszkańców miasta, uciekinierów i żołnierzy. W czasie pożaru miasta spowodowanego bombardowaniem spaliło się wiele budynków mieszkalnych. Ogień objął również kościół parafialny: spalił się dach, trzy wieże, zegar, organy, w czasie pożaru stopiły się i spaliły trzy dzwony - podaje urząd miasta Garwolin.
Garwolin nie istniał. Jedynie szkielety kominów na ciemnym niebie przypominały, gdzie stała przedtem chata, a gdzie dom piętrowy. Dymiące się tu i ówdzie zgliszcza świadczyły o świeżości tragedii – czytamy we wspomnieniach dowódcy 26. pułku ułanów z 14-15 września 1939.
W homilii podczas mszy świętej uczestnicy uroczystości usłyszeli:
- Dziś przeżywamy jedno z najpiękniejszych świąt kościoła katolickiego Narodzenie Najświętszej Maryi Panny, nazwane świętem Matki Boskiej Siewnej. Dla nas jest to święto nadziej, święto zgłębionych ludzkich tęsknot - wspomniał kapłan
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz