Sesja Rady Miejskiej w Węgrowie w dniu 28 czerwca była pełna niespodzianek. Obserwatorzy węgrowskiej sceny politycznej spodziewali się, że mający większość w radzie reprezentanci Prawa i Sprawiedliwości skoncentrują się na krytyce burmistrza Pawła Marcheli i nie udzielą mu absolutorium.
Tymczasem nie burmistrz był celem ataku. Ku zaskoczeniu obecnych na sesji, na jej początku 9 radnych z klubu PiS złożyło wniosek o wprowadzenie do porządku obrad punktów dotyczących odwołania obecnej przewodniczącej rady Zofii Paczóskiej, a następnie wyboru nowego przewodniczącego rady miejskiej w Węgrowie. W ich imieniu wniosek prezentował radny Tomasz Staręga. Jego zdaniem odwołanie uzasadnia "utrata zaufania radnych PiS do przewodniczącej" oraz brak „właściwej współpracy z przewodniczącą rady miejskiej”.
Po tym uzasadnieniu szef klubu radnych Niezależni radny Radosław Łuszczyński zwrócił uwagę, że zwołana sesja to sesja absolutoryjna i że „to nie czas, żeby zajmować się zmianą przewodniczącego rady”.
Do wniosku niedawnych partyjnych kolegów odniosła się także Zofia Paczóska, która przypomniała, że na początku kadencji „jednogłośnie została wybrana na przewodniczącą rady, co poczytuje sobie za wyraz wielkiego zaufania… oraz zadała pytanie : co się od tamtego czasu zmieniło?” . Jej zdaniem przyczyną wniosku o odwołanie „nie jest faktycznie utrata zaufania , ale … raczej kara wymierzana mi od roku za nieposłuszeństwo i za rezygnację z członkostwa w PiS. Być może dzisiaj wypełniają się słowa, które usłyszałam z ust lokalnego przedstawiciela tej partii po złożeniu rezygnacji z członkostwa w PiS: „Jeśli nie wycofasz rezygnacji, nie będziesz już nigdzie kandydować. Nie będziesz przewodniczącą rady. Będziesz nikim” - mówiła Zofia Paczóska.
Ta wypowiedź może sugerować, że podobne jak w parlamencie metody rozwiązywania konfliktów z niepokornymi politykami zaczynają także panować w węgrowskim samorządzie. Wydaje się, że mieszkańcy miasta powinni poznać wszystkie okoliczności tej decyzji radnych PiS.
Mieszkańcy pamiętają, że Zofia Paczóska była kandydatem tego środowiska na burmistrza miasta i dla której zrezygnowano z popierania Krzysztofa Wyszogrodzkiego, który wcześniej zdobył mandat dzięki poparciu tej partii. Jej kandydatura na burmistrza, a także na radną była wychwalana przez senator Marie Koc oraz wielu działaczy PiS . Wskazywano na jej dorobek i doświadczenie w działalności społecznej. Teraz wszystko zostało zapomniane. W głosowaniu tajnym za odwołaniem Zofii Paczóskiej z funkcji przewodniczącej rady opowiedziało się 9, przeciw było 5 radnych.
Nową przewodniczącą rady została wybrana szefowa klubu radnych PiS i dotychczasowa wiceprzewodnicząca rady Beata Gashi, która była jedyną kandydatką na przewodniczącą rady. Za wyborem Beaty Gashi opowiedziało się 9 radnych, 6 radnych było przeciw.
Beata Gashi jest drugą kadencję radną węgrowskiej Rady Miejskiej. Obecnie jest dyrektorem podległej powiatowi Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Węgrowie.
Inną kontrowersyjną decyzją rady była rezygnacja z rewitalizacji parku im. AK w Węgrowie. Poświęcimy jej odrębny materiał.
czytelnik22:27, 28.06.2021
A tak była wychwalana przez senator Marię Koc jak walczyła o fotel burmistrza. Łaska senator była chwilowa.
mieszczuch08:02, 29.06.2021
Nie głosowałem na Paczóską , ale takie roszady są typowo pisowskie. Na tej samej sesji radni zrezygnowali z rewitalizacji parku Armii Krajowej na który czekają mieszkańcy. Te same osoby kazdego roku składają tam wieńce pod pomnikiem i mówią ,że dbają o czczenie bohaterów.
obserwator II.17:25, 29.06.2021
W skali kraju widać pisowską karuzelę stanowisk czyli szczeble centralne już wyczyszczone a pozostały jeszcze samorządy i ludzie nie należący do pisowskich struktur będą eliminowani w odpowiednim czasie.Co do specjalistów od rządzenia to się nie będę wypowiadał bo widać po wybrańcach z naszego rejonu.Propaganda mocną stroną tej elity rządzącej i obsada stanowisk lojalnymi partyjnymi osobami na które można liczyć od szczebla samorządowego do centralnego a najlepiej jak są wszyscy z tej organizacji ubezwłasnowolnieni i głosują jak głosuje guru czyli sam Prezes Kaczyński bo inaczej nie można i może się narazić jak zagłosuje odmiennie czyli czasy jak za PZPR wszyscy jednogłośnie a jak się wyłamiesz to już po tobie.Ciekawe jak długo będziecie tańczyć na tym parkiecie i co będzie póżniej czy może zmienicie barwy polityczne jak to robią co niektórzy czyli stać się farbowanym lisem i udawać,że nic nie było.
sąsiadek18:41, 29.06.2021
Czy Paczóska się chciała uniezależnić od pani senator to czas pokaże. Z pewnością jest to tasowanie starych kart. Ciekawe co załatwią za robotę Romanowi , za którym "stali murem'.
Mirek16:48, 15.04.2022
Nie, tylko nie ta Pani, najpierw startuje z PiS, teraz sprzedała ich i brata się z różnymi, tam gdzie jej wygodnie i gdzie ma pieniądze, bo wiadomo że lubi mamonę. A gdzie są pieniążki? W kościołach i u Księży - teraz festiwale i koncert robi..... eh
3 3
Lojalność radnej również, jak się okazuje.