23-letni kierowca, mający ponad 1,5 promila alkoholu we krwi, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w metalowe bariery. Razem z nim podróżował 43-latek, który po wypadku uciekł, wyrzucając narkotyki i pistolet wiatrówkę. Mężczyzna został zatrzymany przez policję, a obaj odpowiedzą za swoje czyny przed sądem.
9 marca łukowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o wypadku drogowym w miejscowości Wojcieszków. Ze wstępnych informacji wynikało, że samochód osobowy uderzył w metalowe bariery przy drodze, a w wyniku zdarzenia miały zostać ranne osoby. Na miejscu zdarzenia mundurowi ustalili, że kierujący samochodem marki Hyundai, jadąc z nadmierną prędkością, zjechał z jezdni i uderzył w bariery. Mężczyzna, 23-letni mieszkaniec gminy Krzywda, miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Razem z nim podróżował 26-letni pasażer z gminy Wojcieszków. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń ciała.
W trakcie dalszych działań, policjanci dowiedzieli się od świadków, że w samochodzie był jeszcze jeden mężczyzna, który po zdarzeniu uciekł z miejsca wypadku. Mężczyzna wyrzucił plastikowy woreczek zawierający sproszkowaną substancję oraz przedmiot przypominający broń. Wstępne badania wykazały, że substancja to mefedron, a wyrzucony przedmiot to wiatrówka. Policja zabezpieczyła dowody, a teraz sprawdzi, czy broń była przerabiana lub używana do innych celów.
Po szybkiej analizie, mundurowi ustalili tożsamość uciekiniera, 43-letniego mieszkańca gminy Wojcieszków. Zatrzymali go w jego domu, gdzie spędził noc w policyjnej celi. Dziś będą z nim wykonywane dalsze czynności procesowe.
23-letni kierowca, oprócz zarzutów za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji drogowej, może również stanąć przed sądem za inne przewinienia, w tym za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. W jego przypadku grozi co najmniej trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów, wysoka grzywna, a nawet kara pozbawienia wolności.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz