Przed porodem lekarze zapewniali panią Małgorzatę Jankowską z Turzych Rogów, że płód rozwija się prawidłowo. Zadowolona przyszła mama cieszyła się, że niedługo wyda na świat ślicznego chłopczyka. Wszystko zmienił się 6 września...
Po porodzie, radość zmieniła się w szok. Mały Wiktorek urodził się ze zdeformowanymi nóżkami. Jeżeli niedługo nie zostanie poddany kosztownej operacji nie będzie chodził, a wada się pogłębi. Rodziców nie stać na pokrycie kosztów zabiegu, który kosztuje 460 tyś. zł. Proszą więc o wsparcie finansowe. Chwilę po porodzie pani Małgorzata dowiedziała się, że jej synek ma poważne wady nóżek. Chłopczyka od razu zabrano od matki na dalsze badania. Pozostała sama z kłębiącymi się myślami, co dzieje się z jej dzieckiem i jaki defekt nóżek ma jej nowonarodzony Wiktorek. Szpital opuściła z rozpoznaniem, że jej dziecko ma bliżej nieokreślona wadę dolnych kończyn.
Pani Małgorzata z mężem Danielem całymi nocami szukali w internecie informacji o wadach nóżek u noworodków. Natrafili na kontakt z doktorem Paleyem, który w Warszawie operuje zdeformowane kończyny.
- Skontaktowaliśmy się z tym ortopedą, który rozpoznał dolegliwości naszego Wiktorka. Stwierdził, że maluch w prawej nóżce nie ma kości strzałkowej, w lewej jest ona niedorozwinięta. Obie kości piszczelowe są wygięte, a prawa nóżka jest dłuższa. Chłopiec nie ma wszystkich palców, deformację stawów skokowych i koślawość kolan - opowiada pan Daniel, tata noworodka. - Ortopeda dał nam gwarancję, że po operacjach Wiktor będzie chodził. Na co dzień nasz synek jest bardzo pogodnym dzieckiem. Wszystko rozumie, dobrze się rozwija i najbardziej lubi się bawić ze starszą siostrą, sześcioletnią Weroniką.
Niestety, koszt operacji malucha zwala z nóg. Pierwszy zabieg ma kosztować 460 tyś. zł.
- Nie stać nas na tak wielka kwotę - przyznaje pan Daniel. - Pracuję jako policjant w KPP w Radzyniu Podlaskim, a żona jest na macierzyńskim. Do pełnej kwoty na operację brakuje nam jeszcze 115 tyś. zł. Zbiórka pieniędzy kończy się za kilka dni. Prosimy o wsparcie. Liczy się każda złotówka, by nasz Wiktorek mógł nauczyć się chodzić - dodaje.
Jeżeli ktoś chciałby wspomóc rodziców Wiktorka podajemy dane do przelewu: Fundacja Siepomaga.pl. Pl. Władysława Andersa 3, 61-894 Poznań, nr konta: 89 2490 0005 0000 4530 6240 7892 tytułem: 25142 Wiktorek Jankowski darowizna.
Pomóc Wiktorkowi można pod adresem: https://www.siepomaga.pl/nozki-wiktorka
Pisownia-wstyd22:56, 17.02.2021
Wstyd,że w gazecie "redaktor" nie wie,że nie pisze się tyś.
Szkoda dziecka09:21, 18.02.2021
Ale każdy wie jak w tej chwili policja się zachowuje........
Szkoda_dziecka22:07, 18.02.2021
https://youtu.be/spbSKgSxPxA
Marta18:55, 19.02.2021
Ja już wpłaciłam, a wy? Umiecie tylko narzekać i gadać na kogoś. Tu liczy sie dziecko, a nie wasze chore fantazje.
marta20:53, 19.02.2021
ciekawe jak pan policjant by Ci zamkna biznes np restauracje i nie miala bys za co dziecka nakarmic to co......policjant powinien sluzyc obywatelom......na dziecko dam
0 0
Co się czepiasz *%#)!& !