Siedleckie autobusy miejskie będą wozić tylko powietrze?

Do naszej redakcji zadzwoniła seniorka z Siedlec. Kobieta z racji wieku często korzysta z autobusów tutejszego MPK. Jak mówi, do tej pory raczej nie narzekała na tego przewoźnika, jednak niedawno zaczęła.

Rozkłady są, ale…
– Tydzień temu chciałam pojechać na dożynki w Suchożebrach, więc najpierw zajrzałam do rozkładu na stronie internetowej MPK – opowiada „Życiu”. – Podano tam, że „siedemnastka” w tym kierunku odjeżdża z przystanku na rogu Sokołowskiej i Mieszka I po 13.00. Kiedy przyszłam na miejsce, wisiał tam całkiem inny rozkład. Jak łatwo zgadnąć, bez interesującego mnie kursu. Przestraszyłam się. Na szczęście autobus wreszcie się pojawił – dodaje.
Jak mówi, kolejny raz Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne zawiodło jej zaufanie, kiedy linią nr 35 próbowała podjechać z centrum miasta na ul. Mieszka I: – Rozumiem, że w związku z remontem nie działa przystanek na Floriańskiej i że przeniesiono go na Wyszyńskiego. Ale dlaczego w rozkładzie w internecie nie ma o tym ani słowa? I dlaczego nowy rozkład „trzydziestkipiątki” wisi tylko na przystankach?

Pasażer – zło konieczne?
Kilka dni temu nasza rozmówczyni przeczytała na stronie internetowej „Życia” wypowiedź prezydenta Siedlec. Tomasz Hapunowicz informował, że MPK realizuje bardzo wiele inwestycji związanych z modernizacją stacji diagnostycznej, budową wiaty dla autobusów, ładowarek oraz magazynu energii. I tłumaczył: „Chodzi o to, by zapewnić stabilne przyłącza dla 20 nowych autobusów elektrycznych, które już do nas jadą”.
– To godne pochwały, że firma ma dużo wydatków – komentuje siedlczanka. – Ale czy naprawdę w całym MPK nie ma ludzi, którzy wywiesiliby aktualny rozkład na przystankach albo wprowadzili do rozkładu na stronie internetowej zmiany wynikłe z remontów ulic? Może warto by czasem pomyśleć także o pasażerach? Jeśli ciągle będziemy traktowani jak zło konieczne, to za jakiś czas te nowoczesne autobusy będą wozić tylko powietrze, bo ludzie będą szukać konkurencyjnych rozwiązań – podsumowuje z goryczą.

Wiadomości dobra i zła
Bogdan Kozioł, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Siedlcach, odpowiada szybko: do firmy nie docierały sygnały, że informacje na przystankach są nieaktualne albo niewłaściwe. – Gdyby tak się stało, na pewno podjęlibyśmy działania. Jeśli chodzi o wskazany przystanek linii nr 17, mogło dojść do błędu ludzkiego. Oczywiście sprawdzimy to i, jeśli zajdzie potrzeba, umieścimy obowiązujący rozkład – zapowiada.
Dla naszej Czytelniczki ma też jednak złą informację. – Rozkład na stronie internetowej Przedsiębiorstwa nie uwzględnia objazdów – mówi. – Wiadomości na ten temat znajdują się w zupełnie innej zakładce. Przyczyna tego stanu rzeczy tkwi w oprogramowaniu, z którego korzystamy. Mówiąc wprost, jest archaiczne.
Pasażerom prezes radzi więc śledzenie informacji wywieszanych na poszczególnych przystankach. Albo poczekanie do stycznia, kiedy zostanie uruchomione nowe, dużo nowocześniejsze oprogramowanie. Umożliwi ono umieszczanie zmian w rozkładzie jazdy (na stronie internetowej i w autobusach) na bieżąco, a na dodatek pozwala na śledzenie rzeczywistego czasu przyjazdu poszczególnych linii. Bogdan Kozioł zdradza: – Ten system miał ruszyć w październiku, ale wciąż znajduje się w fazie testów i wymaga poprawek.