Jeszcze w lipcu zostanie rozstrzygnięty przetarg na dokumentację amfiteatru w Siedlcach.
Siedlecki amfiteatr przez kilkadziesiąt gościł wiele imprez – od koncertów, przez występy kabaretowe, po festiwale. W końcu jednak zaczął popadać w ruinę, aż w końcu znalazł się w stanie zagrażającym użytkownikom i został rozebrany. Nadzieję na to, że Siedlce doczekają się nowego amfiteatru, dało zgłoszenie wykonania dokumentacji obiektu do budżetu obywatelskiego miasta w 2024 r. Mieszkańcy poparli ten pomysł. Kwota przewidziana na wykonanie zadania to 230 tys. zł.
Niedawno miasto ogłosiło przetarg w tej sprawie. – Liczymy, że wykonawca zostanie wyłoniony jeszcze w lipcu. Umowa ma być podpisana w sierpniu. Kiedy to nastąpi, wykonawca będzie miał czas na wykonanie całego dokumentacji do końca roku – zapowiada Piotr Woźniak, naczelnik Gabinetu Prezydenta w Urzędzie Miasta Siedlce.
Jak zdradza, nowy amfiteatr pomieści około 1500 osób. Zarówno widownia, jak i scena mają być profesjonalnie zadaszone lekką membraną. Planowane jest profesjonalne nagłośnienie i oświetlenie. Pod żelbetonową konstrukcją widowni mają się znajdować pomieszczenia sanitarne i dla obsługi oraz lokale gastronomiczne. Dodatkowo obok planowanego amfiteatru powstanie całkowicie nowy budynek, który w którym znajdą się garderoby, pomieszczenia sanitarne, a także miejsca do obsługi wydarzeń. Na dachu znajdzie się instalacja fotowoltaiczna. Całość będzie ogrodzona.
Naczelnik Woźniak tłumaczy też, dlaczego przygotowanie dokumentacji obiektu jest tak ważne dla władz miasta: – To warunek ubiegania się o dofinansowanie z zewnątrz. Kiedy będzie gotowa, zaczniemy szukać środków. Miejmy nadzieję, że się nam uda.
„Życie” zapytało szefa gabinetu prezydenta, ile będzie kosztować sama budowa i kiedy siedlczanie zaczną korzystać z amfiteatru. – Podejrzewam, że koszt zamknie się w kilku milionach. Do niedawna wykonawcy w branży budowlanej i drogowej mieli dość wygórowane stawki, na szczęście teraz one spadają. Jeśli chodzi o oddanie do użytku, prezydent i radni, podobnie jak mieszkańcy, są mocno zainteresowani tym, by stało się to jak najwcześniej. Może jeszcze w obecnej kadencji – kończy Piotr Woźniak.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz