Uczestników rekrutacji nie zniechęciły nawet afery związane z kierunkiem medycznym i rektorem.
Zakończył się pierwszy etap tegorocznej rekrutacji na Uniwersytet w Siedlcach. Jak informuje Beata Gałek, rzecznik prasowa uczelni, pierwsza lista rankingowa została opublikowana 17 lipca, a ogłoszenie liczby przyjęć nastąpi 6 sierpnia. Jak wypadła cała rekrutacja, dowiemy się jednak dopiero we wrześniu, na zakończenie trzeciego etapu.
Skąd te komplikacje? – To normalny proces rekrutacji na uczelniach wyższych. Młodzi ludzie dzisiaj często odwlekają ostateczny wybór studiów, są niezdecydowani, jaką drogą chcą iść, zmieniają decyzję lub z różnych powodów zmieniają miejsce studiowania. Poza tym rekrutacja na studia drugiego stopnia nabiera tempa we wrześniu, po obronach licencjatów. To wszystko sprawia, że procedura musi być rozciągnięta w czasie – wyjaśnia pani rzecznik.
Jakość się broni?
W tym roku siedlecki uniwersytet przygotował ok. 3 tysięcy miejsc. Jak mówi Beata Gałek, zainteresowanie studiami utrzymuje się od wielu lat na podobnym poziomie. – W tym roku pierwszy etap rekrutacji zamknęliśmy z lekkim plusem na niektórych kierunkach – dodaje. – To tylko potwierdza, że decydujące znaczenie dla kandydatów ma atrakcyjna oferta edukacyjna.
Czy zatem na wynikach tegorocznej rekrutacji zaważyły 2 kwestie, które w minionym roku rzucały cień na uczelnię – negatywna opinia Polskiej Komisji Akredytacyjnej w sprawie uruchomienia kierunku lekarskiego oraz ujawniona przez portal Wirtualna Polska afera z rektorem Mirosławem Minkiną, któremu zarzucono wysyłanie nieprzyzwoitych wiadomości do podwładnych i korupcję? – Nie – odpowiada krótko nasza rozmówczyni. – Nie obserwujemy zmniejszenia zainteresowania uczelnią. Kryzysy medialne, które nas dotknęły, nie mają z nią związku. Jakość się po prostu broni i medialne burze jej nie zagłuszą.
Hity i misja
Jak się okazuje po pierwszym etapie rekrutacji, niezmiennie dużą popularnością cieszą się kryminologia oraz finanse i rachunkowość (nowość ubiegłego roku). Duże jest też zainteresowanie: prawem, filologią angielską, informatyką, logopedią i kosmetologią. Od wielu wielkim zainteresowaniem cieszy się pielęgniarstwo.
Co ciekawe, klasyczne kierunki, bez których trudno sobie wyobrazić uniwersytet – filologia polska, historia, matematyka, biologia czy chemia – nie biją rekordów popularności. – Wysiłkiem wielu pokoleń pracowników naszej uczelni zbudowaliśmy Uniwersytet, który 2 lata temu uzyskał najwyższy status uniwersytetu klasycznego. Nie chcemy pozbawić się tej „klasyki”, bo to wyznacznik akademickości, na której nam bardzo zależy – podkreśla Beata Gałek.
Medycyna, nowości i plany
Spore zmiany w wynikach tegorocznej rekrutacji może wprowadzić informacja, która do władz uczelni dotarła16 lipca. Jak się okazuje, prezydium PKA pozytywnie oceniło kierunek lekarski prowadzony na Uniwersytecie w Siedlcach.
– To bardzo ważne dla naszej społeczności akademickiej – zaznacza pani rzecznik. – Ta decyzja jest wielką motywacją i wielkim zobowiązaniem wobec studentów i kandydatów, ale również dużym wyzwaniem. To na pewno motywuje do ciężkiej pracy i dodaje skrzydeł. Tworzenie kierunku lekarskiego jest bardzo wymagającym zadaniem. Musimy dalej rozwijać nasz potencjał kadrowy i infrastrukturalny, który pozwoli kształcić kadry medyczne na najwyższym poziomie – dodaje.
I zdradza, że Uniwersytet w Siedlcach przygotował też w tym roku ciekawe nowości: – Jako pierwsza uczelnia w regionie uruchamiamy ratownictwo medyczne na drugim stopniu. To oznacza, że będzie można u nas zdobyć tytułu magistra na tym kierunku. Spodziewamy się dużego zainteresowania. Poza tym Instytut Nauk o Polityce i Administracji, prowadzący kierunki takie jak administracja i prawo, postanowił zaproponować bardziej elastyczną formułę, czyli zajęcia zaplanowane są popołudniami. Ma to być wyjście naprzeciw oczekiwaniom i umożliwienie łączenia pracy ze studiami. W takiej formule działają już na naszej uczelni studia historyczne.
A plany na kolejny rok akademicki? – Mamy ich wiele. Na pewno chcemy rozwijać ofertę w zakresie kierunków medycznych i prowadzonych w języku angielskim, bo cudzoziemcy coraz bardziej interesują się studiowaniem w Siedlcach. Dostosowujemy się też do potrzeb rynku pracy. Świat przechodzi wielką transformację, a rynek bardzo szybko to odczuje. Uniwersytet w Siedlcach nie może stać w miejscu, musi być gotowy na wyzwania współczesności – kończy pani rzecznik.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz