Zawsze zwarci i gotowi do działania

7 maja odbyły się Gminne Obchody Dnia Strażaka w gminie Siedlce.

Obchody w gminie Siedlce rozpoczęły się od mszy świętej w intencji wszystkich strażaków działających w jednostkach ochotniczych straży pożarnych gminy. Poczty sztandarowe i delegacje gminnych jednostek zebrały się w kościele parafialnym w Pruszynie, aby wspólnie uczestniczyć w nabożeństwie.

- Często słyszę syreny strażacki będąc na plebanii. I to jest zaskakujące, że dosłownie chwilę po tym, jak zabrzmi syrena, już widzę jadące wozy z pełną obsadą. To niezwykle zaskakujące i podnoszące na duchu, że nasi strażacy są zawsze zwarci i gotowi do pomocy i działania - mówił podczas kazania proboszcz, gminny kapelan ksiądz Marek Chomiuk. Dziękujmy Panu za ich działalność, a świętego Floriana ich patrona prośmy, aby czuwał nad nimi nie tylko podczas akcji, ale również na co dzień - dodał proboszcz.

Po mszy świętej uczestnicy obchodów udali się pod remizę strażacką w Błogoszczy, gdzie odbyły się uroczystości centralne Gminnego Dnia Strażaka.

- Dziękuję Wam druhny i druhowie, za Waszą obecność w dzisiejszych obchodach, ale przede wszystkim za Waszą codzienną postawę i gotowość do działania. Dziękuję także Waszym rodzinom, mamom, żonom, dzieciom, że zawsze cierpliwie i z nadzieją wyczekują Waszych powrotów z akcji. Tak jak do tej pory staraliśmy się, aby wszystkie nasze jednostki były w pełni doposażone, tak mogę Was zapewnić, że dalej będziemy dbać o Wasze bezpieczeństwo i o to, aby sprzęt nigdy nie stanowił przeszkody do niesienia pomocy naszym mieszkańcom. Dziękujemy za Waszą służbę i odwagę! - mówił podczas uroczystości wójt gminy Siedlce Henryk Brodowski, również w roli prezesa Gminnego Zarządu OSP.

Podczas uroczystości na masz oficjalnie wciągnięto flagę narodową i odśpiewano hymn. Dowódca gminnych obchodów Stanisław Kosyl złożył meldunek sekretarz gminy Dorocie Dmowskiej-Paczuskiej, a następnie głos zabrał prezes jednostki pełniącej funkcję gospodarza.

- Nasza jednostka miała swoje wzloty i upadki, ale wierzę, że nasze ciągłe patrzenie do przodu przyniesie kolejne sukcesy. Chcemy być postrzegani nie tylko jako osoby, które poświęcają swój wolny czas, ale również jako osoby, które niosą pomoc i służą swoim życiem ratując życie innych. Pragniemy, żeby nasza jednostka była kojarzona z pomocą, odwagą, kulturą i dobrą opinią. Patrzymy w przyszłość, bo tylko w ten sposób można budować silną straż. Ale pamiętamy również o tych, którzy odeszli ze służby i teraz sprawują ją w szeregach na wieczny czas. Niech naszą jednostka zawsze będzie naszą małą ojczyzną - mówił Kamil Karczewski prezes OSP Błogoszcz.