Siedlecka scena muzyczna nie ogranicza się do popu i występów klasycznych. O tym, czego dzisiaj słuchają młodzi oraz co można przekazać za pomocą utworów w rozmowie z Paulą Radzikowską.
Kiedy i od czego rozpoczęła się Twoja kariera?
Do tworzenia zainspirował mnie mój brat, który oprócz tego, że słuchał rapu, to nagrywał też swoje utwory. Od najmłodszych lat przyglądałam się temu, jak pisze teksty, jak nagrywa i uznałam, że ja też chcę to robić. Dużo zawdzięczam bratu, do dzisiaj jest dla mnie ogromnym wsparciem. Potem los przypadkowo postawił na mojej drodze innych siedleckich raperów, Czapiego i Kornela, wtedy tworzyli znany na tamte czasy duet - Nowe Pokolenie Siedlec. To oni nauczyli mnie wszystkiego od postaw. Bardzo im za to dziękuję. Miałam 13 lat, kiedy zaczęłam nagrywać pierwsze numery i trwa to do dziś. Nie nazwałabym tego karierą, to za duże słowo. Rap to moja pasja, nawyk i nieodłączny element życia.
Na czym się skupiasz, kiedy tworzysz ?
Na tym, co czuję i co chciałabym przekazać w tekście. Nie mam utworu, który by nie posiadał puenty. Bardzo zależy mi na tym, żeby słuchacz mógł się utożsamić z tekstem i wyciągnąć z niego wartościowy przekaz.
Do kogo chciałabyś trafiać ze swoimi utworami?
Chciałabym trafiać przede wszystkim do ludzi myślących. Wiek nie ma znaczenia, choć jest mi przykro, że dzisiejsza młodzież w większości czerpie wzorce przede wszystkim z kontrowersyjnych postaci. Kiedyś potępiano patologiczne zachowania, dziś im mniejsza moralność, tym większe zainteresowanie tłumów. Ja wolę mieć mniejsze grono słuchaczy, ale myślących i odróżniających dobre od złego. Mam nadzieję, że etyka wróci na salony... Może wtedy będę miała cień szansy, by przebić się na większą scenę Na dzień dzisiejszy mam odbiorców, którzy doceniają, to co robię. Jestem wdzięczna każdej osobie, która wspiera mnie w mojej drodze. Chwalą mnie też moi idole, których słuchałam w dzieciństwie, więc jestem z siebie dumna.
Jak tworzysz i dobierasz teksty ? Czy trudniej ułożyć tekst czy dobrać muzykę?
Po prostu siadam przed kartką i wsłuchuje się w siebie. Zastanawiam się nad tym, co chciałabym opowiedzieć danym utworem. Mam wrodzoną umiejętność pisania tekstów, od zawsze miałam lekkie pióro, więc nie sprawia mi to żadnych trudności. Dobranie muzyki to najłatwiejszy element w tworzeniu, dlatego że bity tworzą producenci, a moim zadaniem jest tylko wybrać taki, który najbardziej mi odpowiada.
Jak wygląda Twoja droga do wydania pierwszej płyty?
Jestem w trakcie nagrywania swojej pierwszej płyty. Premiera mojego albumu pojawi się dopiero 30 lipca w dniu moich 25 urodzin.
Kiedy znajdujesz czas na twórczość? Gdzie szukasz inspiracji i co Cię napędza do tworzenia?
Z życia. Głównie inspirują mnie moje doświadczenia, przemyślenia, emocje, które temu towarzyszą. Czasem zwykła rozmowa z przypadkową osobą może okazać się źródłem inspiracji. Mogę być też świadkiem jakiejś sytuacji. Mogę zobaczyć jakiś obraz lub przeczytać wiersz, który później zinterpretuje na swój sposób. Potrafię dostrzegać szczegóły, chwytać detale, czytać między wierszami, to wszystko daje masę inspiracji. Jak organizuje czas na tworzenie? Czynię z niego priorytet. Jeśli sprzyja mi wena i czuję, że mam ochotę tworzyć, to stawiam tę potrzebę na pierwszym miejscu. Najlepszym motorem napędowym są dla mnie pozytywne komentarze od ludzi, którzy obserwują moje poczynania. To dla nich chcę tworzyć.
Największe muzyczne marzenie?
Nie mam muzycznych marzeń. Mam cele do zrealizowania. Na ten moment celem jest wydanie płyty i na tym się skupiam. Nie mogę się doczekać aż będę miała w rękach efekt mojej pracy. Staram się nie bujać głową w obłokach, nigdy nie snułam fantazji o pieniądzach, sławie i karierze. Jestem prostą, skromną dziewczyną. Będę szczęśliwa i spełniona jeśli będę mogła postawić na półce swój album. Nic więcej mi nie potrzeba.
Kim się inspirujesz i jakiej muzyki słuchasz?
Słucham głównie polskiej muzyki, a w Polsce mamy całą masę niezwykłych artystów. Nie zamykam się na jeden gatunek muzyczny, mam otwartą głowę. Ciężko wybrać jedną osobę, która mnie inspiruje, bo podziwiam wszystkich, którzy tworzą/tworzyli z muzyki prawdziwą, wartościową sztukę. Gdybym jednak musiała dokonać wyboru to powiedziałabym, że największą inspiracją jest dla mnie ś.p. Kora.
Co robisz poza muzyka?
Pracuję w kancelarii adwokackiej, jestem recepcjonistką. Pokłady mojej odwagi i kreatywności są jednak na tyle duże, że powoli szykuje się do otwarcia swojego małego biznesu. Moim celem jest być szefem dla samej siebie.
Jak wspominasz Projekt Lady? Czy zmienił Twoje postrzeganie tworzenia? Czy udział w programie wpłynął na przekazywane treści, a może zwiększył rozpoznawalność?
Projekt Lady był dla mnie jedynie przygodą i chęcią doświadczenia czegoś nowego. Miałam 18 lat. Nie wpłynął na moje życie, ani na przekazywane przeze mnie treści. To było tylko telewizyjne show. To jest jak teatr lalek, w którym uczestniczki są jedynie kukiełkami. W tamtym czasie rzeczywiście zwiększyła się rozpoznawalność mojej osoby, ale od tamtego momentu minęło 6 lat. Dziś z perspektywy czasu, jako 24 letnia kobieta, żałuję wzięcia udziału w programie i nie chcę, aby kojarzono mnie z Projektem Lady.
Ulubiony utwór z Twojego repertuaru i dlaczego?
Zdecydowanie- dla Taty. Mój tata jest wyjątkowym człowiekiem. Człowiekiem, który poświęcił całe swoje życie dla dobra rodziny. Bardzo go podziwiam i szanuje, ten utwór był prezentem z okazji dnia ojca. Myślę, że warto w tym zepsutym świecie utrwalać takie wartości jak więzy rodzinne. Jestem dumna z tego kawałka i uważam, że w dobie promowania patologii jaka teraz panuje, piękną i nietypową sprawą jest moja postawa. Często jest tak, że doceniamy kogoś po stracie i żałujemy, że nie odważyliśmy się na to by powiedzieć- kocham Cię. Mój tata nie musi umierać, żeby dotarło do mnie co w życiu jest najcenniejsze. O tym jest ta piosenka. Drugim moim ulubionym utworem jest "Za Ciebie" napisany dla mojego chłopaka. Chyba nie muszę wyjaśniać dlaczego, po prostu bardzo go kocham i poczułam potrzebę stworzenia takiej pamiątki. Poza tym mój partner jest moim największym fanem, więc zasłużył na piosenkę ze specjalną dedykacją.
Na koniec wrzucamy link do najnowszego utworu Pauli LINK
2 0
Dajcie linka do jej rapu
4 0
Artystka ze spalonego teatru
1 0
W artykule z ESKI są wrzucone jej nagrania:
https://www.eska.pl/news/paulina-radzikowska-kim-jest-raperka-z-projekt-lady-aa-VxcV-xqb1-CSx2.html
Ponadto nietrudno ją znaleźć, ksywa PAULA naprawdę Paulina Radzikowska. W czasach mody na elektroniczny hip-hop o pieniądzach, hajsie i szmalu myślałem, że nie ma już dobrego rapu z przesłaniem. Aż trafiłem na Paulę - naprawdę jest dobra w tym co robi.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciesiedleckie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz