Chirurgia zostaje. Na razie

Decyzja o zawieszeniu oddziału w mińskim szpitalu wstrzymana, ale sytuacja finansowa nadal dramatyczna.

Jeszcze kilka dni temu przyszłość Oddziału Chirurgii Ogólnej w Samodzielnym Publicznym Zespole Opieki Zdrowotnej w Mińsku Mazowieckim była bardzo niepewna. Dziś wiadomo już, że decyzja o jego czasowym zawieszeniu została wstrzymana.

O wstrzymaniu planów poinformowała 1 lipca na swoim profilu na Facebooku radna Alicja Cichoń: „Decyzja o zawieszeniu funkcjonowania Oddziału Chirurgii Ogólnej w SP ZOZ w Mińsku Mazowieckim wstrzymana! Dziękujemy za to. Wczorajsza dyskusja na posiedzeniu Rady Społecznej i dzisiejsza, choć bardzo burzliwa, na posiedzeniu Komisji Zdrowia, Rodziny i Spraw Społecznych pokazują, że w poważnej i pogarszającej się sytuacji finansowej placówki mamy jeden cel – zadbać o pacjentów i o szpital”.

Radna dodała również, że Zarząd Powiatu podpisał umowę na doradztwo z byłym ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim. Umowa ma obowiązywać przez sześć miesięcy, z trzymiesięcznym okresem próbnym – jak zaznaczył starosta – i przewiduje wynagrodzenie dla doradcy.

Jeszcze kilka dni wcześniej szpital oficjalnie przyznawał, że rozważa zawieszenie oddziału. W komunikacie z 26 czerwca placówka poinformowała, że choć żadna decyzja jeszcze nie zapadła, to dramatyczna sytuacja finansowa zmusza do analizowania takiego rozwiązania. Jak podała dyrekcja, dalsze funkcjonowanie chirurgii stanęło pod znakiem zapytania.

Zadłużenie sięga dziesiątek milionów

A sytuacja finansowa SP ZOZ rzeczywiście jest dramatyczna. Zadłużenie na koniec kwietnia przekroczyło 59,3 mln zł, z czego blisko 5,5 mln zł to zaległości wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Przychody z Narodowego Funduszu Zdrowia nie pokrywają nawet bieżących kosztów funkcjonowania placówki. Brakuje środków na podstawowe działania, a szpital zmuszony jest zaciągać kolejne pożyczki, co tylko pogłębia deficyt.

W komunikacie z 26 czerwca dyrekcja zaapelowała do mieszkańców o wspólne działania na rzecz ratowania szpitala, a także wezwała minister zdrowia Izabelę Leszczynę i rząd do pilnych, systemowych rozwiązań.

Radni reagują, mieszkańcy nie odpuszczają

Już 26 czerwca przewodnicząca Komisji Zdrowia, Rodziny i Spraw Społecznych Rady Powiatu Mińskiego Alicja Cichoń opublikowała na Facebooku stanowczy apel w obronie chirurgii. Napisała wtedy, że choć początkowo doniesienia o zawieszeniu oddziału wydawały się plotkami, to ich skala i intensywność wymusiły reakcję. Radna zapowiedziała zwołanie komisji w tej sprawie i wyraziła sprzeciw Klubu Radnych Koalicji Obywatelskiej wobec jakiejkolwiek próby zawieszenia działalności oddziału.

– Zawieszenie to pierwszy krok do likwidacji – przestrzegała Cichoń.

Powiat bije na alarm

Już 27 maja Rada Powiatu Mińskiego jednogłośnie przyjęła apel do premiera, ministra zdrowia i wojewody mazowieckiego, w którym czytamy: „Niezbędnym ogniwem systemu ochrony zdrowia w Polsce są szpitale powiatowe. Ze względu na wysoką inflację, rosnące koszty energii, presję płacową i zbyt niską wycenę świadczeń opieki zdrowotnej w umowach z NFZ, sytuacja szpitali powiatowych jest bardzo trudna i stale się pogarsza. (…) SP ZOZ nie upora się z problemami finansowymi bez konkretnych działań ze strony władz centralnych”.

Przypomniano również, że poprzedni dyrektor placówki zaciągał pożyczki na kwotę 30 mln zł, a obecny ubiega się o 15 mln zł, co – przy stracie finansowej wynoszącej blisko 18 mln zł – pokazuje skalę kryzysu.

Co dalej z chirurgią?

Choć decyzja o zawieszeniu oddziału została wstrzymana, to nie oznacza, że sytuacja została rozwiązana. Wręcz przeciwnie – obecny krok to jedynie zawieszenie wyroku. O przyszłości chirurgii zadecydują najbliższe tygodnie, w tym skuteczność działań doradczych Adama Niedzielskiego oraz ewentualne ruchy rządu i Ministerstwa Zdrowia.

Wszyscy – dyrekcja, radni, pacjenci i personel – zgadzają się co do jednego: chirurgia ogólna w Mińsku Mazowieckim to oddział absolutnie kluczowy dla lokalnej społeczności. Jego utrata byłaby ciosem nie tylko dla mieszkańców miasta, ale całego powiatu.