Zamknij

Zamiast operacji – dramat. Dorian potrzebuje naszej pomocy

ID 13:27, 01.10.2025 Aktualizacja: 21:34, 01.10.2025
Skomentuj

To historia o bólu, nadziei i ogromnej woli życia. 36-letni Dorian z Siedlec, który jako dziecko przeszedł ciężką chorobę nowotworową, dziś znów toczy najcięższą z możliwych walk – o powrót do życia po pęknięciu tętniaka mózgu. Przeszedł już trzy skomplikowane operacje, tydzień spędził w śpiączce. Jego stan nadal jest bardzo poważny, a przed nim długa i kosztowna rehabilitacja. Rodzina prosi o pomoc.

Dorian już jako dziecko zmierzył się z wyrokiem, który dla wielu byłby końcem – guzem mózgu umiejscowionym na nerwie wzrokowym. Zamiast beztroskiego dzieciństwa – szpitalne korytarze, zamiast zabaw – operacje i jedno niewidzące oko. A jednak, jak wspominają bliscy, to właśnie on był zawsze tym, który potrafił się uśmiechnąć i podnieść na duchu innych.

8 września wszystko się zmieniło

Wszystko runęło na nowo 8 września. Dorian nagle stracił przytomność, skarżąc się wcześniej na silny ból głowy. Trafił do szpitala. Po przewiezieniu do Warszawy i przeprowadzeniu dokładnych badań, lekarze zdiagnozowali tętniaka. Operacja była nieunikniona. Ale zanim zdążyła się odbyć – tętniak pękł.

Nastąpiło zatrzymanie akcji serca, wylew do mózgu i dramatyczna walka lekarzy o jego życie.

– Lekarze nie dawali mu dużych szans. Powiedzieli wprost: stan dramatyczny – relacjonuje mama Doriana.

Trzy operacje i tydzień w śpiączce

W ciągu kilku dni Dorian przeszedł aż trzy bardzo poważne zabiegi neurochirurgiczne: embolizację, kraniotomię oraz implantację drenażu komorowego zewnętrznego – wszystko w związku z powikłaniami, w tym rozwijającym się wodogłowiem pokrwotocznym. Przez tydzień pozostawał w śpiączce farmakologicznej.

W końcu się wybudził. Ale – jak mówią bliscy – to już nie ten sam Dorian.

"Czeka nas walka o wszystko"

Dziś mężczyzna zmaga się z niedowładem prawej strony ciała, głębokimi zaburzeniami świadomości, afazją (utrudniona mowa) i problemami z przełykaniem. Jest karmiony przez sondę. W najbliższych tygodniach będzie musiał przejść rekonstrukcję czaszki. Jego stan wymaga wielomiesięcznej rehabilitacji neurologicznej i opieki specjalistów.

– Każdy dzień bez Doriana takim, jakim go znaliśmy, jest dla nas niewyobrażalnie trudny. Ale nie tracimy nadziei. Wierzymy, że wróci. Wierzymy, że jego historia może zakończyć się inaczej – mówi jego rodzina.

Trwa zbiórka. Każda pomoc ma znaczenie

Rodzina Doriana zorganizowała zbiórkę pieniędzy na kosztowną rehabilitację, leczenie i opiekę neurologiczną. Każda złotówka, każde udostępnienie, każda modlitwa – są teraz bezcenne.

 Link do zbiórki:  https://zrzutka.pl/ocalmy-usmiech-doriana-dajmy-mu-druga-szanse?fbclid=IwY2xjawNJ7ARleHRuA2FlbQIxMQABHsg2_8xqvZ6hkYM81YFGufHgMRrwFjUGzFJyd38AKz8VAmMspc_DoiC78m9m_aem_qvYCxxRjNkKLv3mmJZJEeg

Pomóżmy Dorianowi odzyskać życie, o które tak dzielnie walczył już jako dziecko. To, co dla nas jest niewielkim gestem, dla niego może być szansą na powrót.

(ID)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciesiedleckie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%