Zamknij

Nie bagatelizuj szczepień psów! Sprawdź dlaczego

08:49, 22.02.2020 AC Aktualizacja: 08:50, 22.02.2020
Skomentuj

Wścieklizna to wirusowa choroba zakaźna przenoszona z chorych zwierząt na zdrowe zwierzęta, a także na ludzi.

W miesiącu lutym, w naszym powiecie ruszyła akcja szczepienia psów przeciwko wściekliźnie. Według ustawodawstwa obowiązującego w Polsce, właściciele psów (rzadziej kotów) zobowiązani są raz do roku poddać swoich czworonożnych pupili szczepieniu profilaktycznemu przeciwko tak bardzo groźnej dla zwierząt i ludzi chorobie. U nas szczepień dokonują Placówki Lecznicze dla Zwierząt, które swym zasięgiem obejmują cały powiat. Lekarze weterynarii informują o tej akcji sołtysów, którzy organizują punkt szczepień w danej miejscowości. Natomiast dla dzikich zwierząt organizuje państwo poprzez zrzutu szczepionek, w postaci małych pakietów zapachowych z samolotów na obszary leśne. Jak nas poinformował lekarz weterynarii z Garwolina Jan Maszkiewicz, zrzuty poprzedzone są długofalową informacją w środkach masowego przekazu i wywieszkach przy wejściach do lasu. – Polska jest krajem wolnym od wścieklizny, dlatego wolimy zawczasu interweniować, niż później ponosić wielkie koszty na zwalczanie choroby – powiedział doktor Maszkiewicz.

Z informacji uzyskanych u źródła wynika, że wścieklizna jest wirusową chorobą zakaźną przenoszoną poprzez krew z osobnika chorego. Dostaje się do organizmu zdrowej istoty nie tylko przez ugryzienie, ale także przez dotknięcie chorego zwierzęcia skaleczoną ręką, a nawet poprzez otarty naskórek. Działa na centralny układ nerwowy dostając się do mózgu powoduje nieodwracalne zmiany. - U człowieka objawiały choroby, to przede wszystkim powiększenie źrenic (porażenie nerwu wzroku), apatia, ślinotok, a z czasem nadpobudliwość, nieuzasadniona agresja, zmianą głosu (porażenie fałdów głosowych). Zwierzęta dzikie zachowują się jak domowe, lgną do człowieka ocierają się o niego a następnie gryzą. Nasze domowe czworonogi wręcz odwrotnie, okazując bojaźń, uciekają od nas. Zachowują się irracjonalnie. Gryzą kamienie, szkło, patyki i inne przedmioty znajdujące się w ich zasięgu. Powinien być to dla nas pierwszy sygnał, że ze zwierzęciem dzieje się coś niepokojącego. Następnie rzucają się na zwierzęta domowe i ludzi kąsając ich dotkliwie. Choroba u psa domowego ujawnia się średnio od 4 do 8 tygodni, natomiast u człowieka objawy mogą dać o sobie znać po dwóch tygodniach, a w skrajnych przypadkach nawet do półtora roku. Średnio od 3 do 9 tygodni – informuje nas pan Jan.

Z informacji uzyskanych od doktora Jana Maszkiewicza wynika, że społeczeństwo, szczególnie na wsiach, bagatelizuje badania profilaktyczne i coroczne szczepienia swoich czworonożnych przyjaciół. A szkoda!

(AC)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%