Radni podjęli uchwałę w sprawie obniżenia wynagrodzenia starosty Iwony Kurowskiej o ponad 3500 zł.
Decyzja nie była jednomyślna. "Za" głosowało 12 radnych, "przeciw" było 10, a 1 radny wstrzymał się od głosu. W uzasadnieniu uchwały jako główny powód obniżki wskazano "złe wydatkowanie środków starostwa w kwestii promocji powiatu". Radni opozycji mieli zastrzeżenia co do sposobu zarządzania finansami w obszarze promocji.
Z drugiej strony, pojawiły się głosy wskazujące na polityczne tło tej decyzji, sugerujące, że jest to element szerszej walki politycznej. Wspomniano o tym również przy poprzednim temacie sesji - sugerując, ze obrady toczą się na Mazowieckiej, a nie na Wiejskiej. Cytowano wypowiedzi, że rada jest "wyłącznie na 'nie', destrukcyjna i skupiająca się na tarciach wewnętrznych". Mimo to uchwała została przegłosowana i weszła w życie.
To oznacza, że obecne wynagrodzenie starosty Iwony Kurowskiej zostanie zmniejszone o wskazaną kwotę. Wcześniej, w maju 2024 roku, jej pensja została ustalona na 20 042 zł brutto, składająca się z wynagrodzenia zasadniczego, dodatku specjalnego, dodatku funkcyjnego oraz dodatku za wysługę lat. Za sprawą uchwały jej miesięczne uposażenie zostanie pomniejszone o ponad 3500 zł.
Warto również zaznaczyć, że wszelkie obniżki wynagrodzeń w sektorze publicznym, zwłaszcza na tak eksponowanych stanowiskach, są zazwyczaj podyktowane określonymi przesłankami, takimi jak trudna sytuacja finansowa samorządu, potrzeba oszczędności, zmiany w przepisach dotyczących wynagrodzeń w administracji publicznej, bądź też są wynikiem oceny pracy i nieprawidłowości, co zawsze wiąże się z szeroką debatą publiczną.
Komentarz Mirosława Walickiego wskazał jednoznacznie na to, że postrzega on podjętą uchwałę o obniżce pensji jako politycznie umotywowaną, skierowaną przeciwko Prawu i Sprawiedliwości (partii, z którą jest kojarzona). Podkreśla, że mimo działań opozycji, jej stronnictwo przetrwa, a próby "donosów" nie przynoszą oczekiwanych przez przeciwników efektów. Starosta zarzucił radzie destrukcyjną postawę i skupienie na wewnętrznych sporach, zamiast na merytorycznej pracy.
Starosta Iwona Kurowska nie zgodziła się z uzasadnieniem uchwały o obniżeniu wynagrodzenia, które mówiło o "złym wydatkowaniu środków starostwa w kwestii promocji powiatu", a interpretuje ją w kategoriach politycznych i uderzających w jej barwy przynależnościowe.
- Zacytuję tylko dwa zdania: "Nic mnie nie złamie" amerykańskiego żołnierza oraz drugie, "Nieważne, ile ciosów wyprowadzisz, ważne, ile ciosów ustoisz" - skomentowała Iwona Kurowska.
W wyniku tej uchwały wynagrodzenie zasadnicze starosty zostało obniżone z 10 410 zł do 7670 zł, a dodatek specjalny z 4145 zł do 3336 zł. Dodatek funkcyjny (3450 zł) i 20-letni dodatek stażowy (2082 zł) pozostały bez zmian. Co, jak podkreślił starosta Mirosław Walicki, ośmiesza urząd powiatu, w którym osoba sprawująca władzę o wysokiej randze, będzie otrzymywała kilkukrotnie niższe wynagrodzenie niż np. wójtowie kilkutysięcznych gmin.
Taka decyzja, podjęta w drodze uchwały rady powiatu, jest wiążąca i odzwierciedla wolę większości radnych co do sposobu zarządzania finansami publicznymi i oceny pracy zarządu powiatu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz