Zamknij

Trudne czasy przewoźnika

K.U 21:18, 02.01.2020 Aktualizacja: 21:26, 02.01.2020
Skomentuj

Przed łosickim PKS kolejny rok pełen wyzwań. Prezes spółki jednak przyznaje – że rok 2019 nie był najgorszy.

Na zorganizowanej pod koniec grudnia sesji Miasta i Gminy Łosice doszło do krótkiego wystąpienia prezesa PKS Łosice Franciszka Kowaluka. Przedstawiciel zarządu spółki przedstawił jej kondycję i sytuację przed rokiem 2020. Łosicki samorząd jest jednym z udziałowców lokalnego PKS.

Sytuacja PKS

Pod koniec roku 2019 spółka PKS Łosice w działalności ogólnej mogła pochwalić się niewielką stratą 6 tysięcy złotych. Niestety z działalności przewozowej odnotowano około 400 tysięcy złotych straty, które zostało pokryte inną działalnością firmy. Spółka nie posiada przeterminowanych zaległości, ani odsetek karnych. PKS Łosice utrzymuje płynność dzięki kredytom i przychylności samorządu Miasta i Gminy Łosice, który do końca roku odroczył spółce płatność ponad 130 tys. zł. Przewoźnik zatrudnia obecnie 61 osób - 49 na umowę o pracę i 12 na umowę zlecenie.

Prezent od rządu

Jeżeli wziąć pod uwagę ostatnie trzy lata funkcjonowania PKS Łosice, to skończyły się one finansowo nie najgorzej (2016 – 150 tys. zł zysku, 2017 – 100 tys. zł zysku, 2018 – 45 tys. straty), jednak przed władzami spółki w roku 2020 stoją nowe wyzwania, które będą dużym utrudnieniem w utrzymaniu pozytywnego wyniku. Wśród nich są: malejąca liczba młodzieży dowożonej do szkół (około 8% mniej niż rok wcześniej), wzrost cen paliwa, kosztów energii elektrycznej i prowadzenia działalności, a także podniesienie pensji minimalnej.

- Te czynnik są od nas w pewnym sensie niezależne, ale musimy w jakiś sposób wypracować na ten narzucony od rządu prezent. Będzie to dla naszego budżetu duże wyzwanie. Realizujemy jednak cały czas zadania własne, jakim jest dowóz dzieci do szkół. Biorąc po uwagę współpracę z samorządami, jesteśmy bardzo zadowoleni. Mam nadzieję, że nie podzielimy losu PKS Częstochowa, postawionego ostatnio do likwidacji z przyczyn ekonomicznych – przyznał na sesji prezes Kowaluk, dodając że obecnie transport publiczny musi być w znaczącej części finansowany z pieniędzy publicznych.

Niełatwa współpraca

Przedstawiciel PKS nie ukrywał, że jako przewoźnik w porozumieniu z łosickim starostwem nie są zadowoleni ze współpracy z urzędem marszałkowskim, który na podstawie ustawy o Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych nie realizuje dopłat do ulgowych przejazdów ustawowych. Prezes przyznał, że w 2020 roku w porozumieniu z powiatem łosickim PKS uruchomi 31 linii plus 4 wakacyjne z możliwością dofinansowania z zewnątrz 1 zł do 1 nierentownego kilometra. Jednak samorządy będące udziałowcami spółki będą musiały pokryć 10%deficytu na tych liniach, co szacunkowo wyniesie około 66 tys. zł.

(K.U)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%