Zamknij

Siedlce: Były duchowny schwytany przez brytyjską policję. W tle poważne zarzuty wobec nieletnich

12:23, 14.07.2025 Aktualizacja: 14:33, 14.07.2025
Skomentuj

Sławomir A., były ksiądz z Siedlec, zniknął bez śladu, gdy śledczy zaczęli przyglądać się jego przeszłości. Teraz, po latach milczenia, został odnaleziony w restauracyjnej kuchni na Wyspie Man. To właśnie tam, w cieniu brytyjskiej codzienności, miał próbować ukrywać się przed odpowiedzialnością za jedne z najcięższych zarzutów, jakie mogą paść wobec duchownego. Chodzi o domniemane przestępstwa na tle seksualnym wobec nieletnich. 

Mężczyzna przez wiele lat pełnił posługę w siedleckiej parafii, gdzie zajmował się m.in. pracą z młodzieżą i prowadzeniem duszpasterstwa. 55-latek od 2022 roku był poszukiwany w związku z zarzutami o molestowanie pięciu dziewcząt poniżej 16. roku życia.

Do tych skandalicznych wydarzeń miało dochodzić podczas lekcji muzyki w kościele Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Siedlcach między 2006 a 2015 rokiem. Po wszczęciu śledztwa przez Prokuraturę Okręgową ks. Sławomir A. zniknął z kraju. Przez cały czas był poszukiwany przez polskie władze na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania oraz czerwonego listu Interpolu.

Według brytyjskiego portalu Isle of Man Today, który jako pierwszy poinformował o zatrzymaniu, mężczyzna został ujęty przez brytyjskie służby 16 czerwca w Douglas, gdzie pracował w jednej z restauracji. Dzień później stanął przed Westminster Magistrates Court w Londynie. W trakcie przesłuchania odmówił zgody na dobrowolną ekstradycję do Polski. 

Kolejna sądowa rozprawa ekstradycyjna ma się odbyć już jutro, 15 lipca. 

Prokurator okręgowy w Siedlcach, Krzysztof Czyżewski, w rozmowie z nami podkreślił, że choć zarzuty są szeroko komentowane w mediach, to formalne ich przedstawienie podejrzanemu nastąpi dopiero w trakcie czynności procesowych.

– „Stoimy na stanowisku, że podejrzany o treści zarzutów musi się dowiedzieć podczas oficjalnych czynności z jego udziałem” – wyjaśnia prokurator.

Potwierdził też, że aresztowanie na Wyspie Man to kluczowy moment w sprawie, a władze polskie złożyły obszerny wniosek o ekstradycję, który teraz rozpatruje brytyjski sąd.

Proces ekstradycyjny jest jednak skomplikowany i trwa według brytyjskiego prawa. Na razie nie wiadomo, czy decyzja sądu będzie korzystna dla polskiej prokuratury.

– „Liczymy na to, że nasz wniosek zostanie uwzględniony. Nie mamy jednak wpływu na tempo ani sposób prowadzenia postępowania” – mówi Czyżewski.

W razie pozytywnej decyzji, Sławomir A. zostanie przekazany Polsce i stanie przed sądem za zarzucane mu czyny.

 

 

(PA)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%