„Mamy dzisiaj najazd lewaków”, „są równi i równiejsi”, „bezprawie dzieje się na naszych oczach” – to niektóre z określeń, jakimi posłużył się Przemysław Czarnek podczas wizyty w Siedlcach. Jak sam podkreślił, przyjechał, by budzić Polaków, gdyż „nagonka medialna ma za zadanie doprowadzić do zniewolenia umysłów”.
Spotkanie odbyło się na auli Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego. Sympatycy i członkowie PiS przybyli tak licznie, że sala pękała w szwach, wiele osób stało też na korytarzu. Czy na spotkaniu pojawili się również zwolennicy obecnego rządu? Jeżeli tak, to najwidoczniej woleli pozostać anonimowi i milczący. Z sali nie padały bowiem żadne słowa krytyki, a nawet polemiki z ostro rugającym obecną władzę byłym ministrem. Nie zbrakło za to głosów wyrażających poparcie, gromkich braw, a nawet owacji na stojąco.
W spotkaniu wzięli też udział poseł Krzysztof Tchórzewski oraz senatorowie Waldemar Kraska i Maciej Górski.
Swoje około półgodzinne przemówienie Przemysław Czarnek rozpoczął od poinformowania zebranych, że wypłata 3 mln zł, które miały zostać przeznaczone na dokończenie remontu sali gimnastycznej przy I KLO w Siedlcach, jest już wstrzymana. - To jest draństwo, bo nie wstrzymuje się tych pieniędzy księdzu biskupowi, czy księdzu dyrektorowi, ani nauczycielom tego liceum, tylko wstrzymuje się je tej młodzieży. Zabrania się polskiej młodzieży rozwijania umiejętności sportowych w godnych warunkach. I to jest draństwo tego rządu. O tym draństwie dziś będziemy mówić – zapowiedział i dodał: - Jesteśmy tu po to, żeby wolni Polacy byli razem. Dlaczego? Dlatego, że w tym kraju od 13 grudnia wolność rzeczywiście przestała istnieć.
Jako przykład zachwiania wolności, były minister podał głośną w ostatnim czasie sprawę Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. W późniejszej części swojej przemowy, nazwał ich „odważnymi facetami, którzy postawili Polskę na nogi, tworząc CBA, którego ostrze było nakierowane na środowiska takich złodziei, z których pochodzi dzisiejszy rząd”. - Tych posłów osadzili w więzieniu. To jest bezprawie na naszych oczach – ocenił, a następnie przywołał pewną sytuację: - Gdy mieli oni przyjechać do sejmu, Hołownia zrobił cyrk i postawił policję w drzwiach hotelu sejmowego. Widziałeś kiedyś policję w drzwiach hotelu sejmowego? – zwrócił się do Krzysztofa Tchórzewskiego. Poseł zaprzeczył.
- Mamy w Polsce najazd dzikich, barbarzyńców, ludzi, którzy są kompletnie odrealnieni i nie rozumieją, czym jest wolność i czym jest polskość. Może nawet mówią pięknie po angielsku, tylko po polsku myśleć nie potrafią! Nie potrafią myśleć kategoriami interesu narodu polskiego – stwierdził i jako dowód przytoczył pewną sytuację: - W zeszłym tygodniu nasi posłowie odkryli, że w historycznym budynku Ministerstwa Klimatu i Środowiska pani o nazwisku - nomen omen - Henning-Kloska nakazała zdjęcie ze ściany symbolu Polski Walczącej, upamiętniającego polskich żołnierzy niezłomnych, w tym rotmistrza Pileckiego.
Przemysław Czarnek uznał za stosowne również ocenę postępowania członków PSL-u: - Pytam ich w jaki sposób będą mogli współtworzyć taki rząd, w którym lewactwo będzie występowało przeciwko rozwojowi mleczarstwa w Polsce, przeciwko polskiemu rolnictwu i przeciwko polskiemu społeczeństwu? Te pytania zadajcie państwo Markowi Sawickiemu, którego widzicie tutaj na co dzień – zachęcił zebranych, a na sali podniósł się lekki gwar.
W swoim wystąpieniu były minister nawiązał też do manifestacji, jaka miała miejsce w Warszawie 11 stycznia: - W ciągu 30 dni Tusk i jego zgraja jaruzeli, zdołali zmobilizować 300 tysięcy Polaków, by przyjechali w środku zimy i demonstrowali w sposób kulturalny i zgodny z prawem. To jesteśmy my! Dziękujemy wam za to, że tam byliście. Tłumaczyliśmy Hołowni: „nie stawiaj tam tych barierek”, bo tu nie przyjeżdża pański ciamajdan, tu nie przyjeżdżają chamy, ale tu przyjeżdża kulturalny naród polski.
Czarnek mówił też absurdzie udostępniania pigułki antyaborcyjnej 15-latkom. Podawał liczby, które miały świadczyć o tym, że to PiS wyasygnował więcej pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli, niż rządząca obecnie koalicja. Wyliczał, którym „jego pieszczochom” wstrzymano wypłatę środków finansowych. „Pieszczochy” okazały się być renomowanymi polskimi uczelniami.
Jedną z najgorszych rzeczy (w ocenie Przemysława Czarnka), którą nowy rząd zamierza zrealizować jest „kres zbrojenia się państwa”. – Kosiniak-Kamysz i Tusk podważają kontrakty zbrojeniowe, bo zawarł je Błaszczak, czyli ten straszny PiS. To jest śmiertelne niebezpieczeństwo dla tego państwa, w szczególności dla tej części Polski.
Drugą najgorszą rzeczą wymienioną przez byłego ministra są aspiracje Niemiec i Francji do stworzenia superpaństwa, w który „my (Polska) zostaniemy zredukowani nawet nie do województwa”.
Najbardziej gromkie brawa odezwały się z sali, gdy Czarnek mówił o potrzebie wyleczenia narodu polskiego z kompleksów: – Ja nigdy nie miałem kompleksów. Być może dlatego, że pochodzę ze zwykłej robotniczo-chłopskiej, katolickiej rodziny. Takie pochodzenie to zaszczyt. Nasi przodkowie umierali za to, żeby można było myśleć po polsku. Zawsze będziemy żądać, aby w Polsce chrześcijański duch wolności rozwijał się bez przeszkód. Tego będziemy żądać od Tusków, Hanning-Kloskich i innych…
Wzburzony głos zagłuszyła owacja.
Po przemówieniu, przyszedł czas na dyskusję, której towarzyszył spory rozgardiasz. W tej części spotkania poddano też pod refleksję fakt, że na sali praktycznie wcale nie było osób młodych, w przedziale wiekowym 20-35 lat. - Gdzie oni są? Dlaczego nie widzą problemu? – padało z sali.
Jedna z obecnych na spotkaniu nauczycielek dostrzegła w Przemysławie Czarnku kandydata na lidera PiS-u, na co były minister (być może z wrodzonej skromności) odrzekł: - Proszę mnie nie wpychać na najwyższe fotele…
Pytano również: - Jak to możliwe, że w Europie jest 28 państw, a tylko Polska walczy o suwerenność?
- W Europie już nie ma mediów liberalnych i wolnościowych. Nie mówi się o tym wszystkim, co jest skutkiem nielegalnej migracji. Ci, którzy walczą z cywilizacją chrześcijańską, przejęli wszystkie ośrodki władzy. My mamy jeszcze szansę się przed tym obronić – tłumaczył Czarnek.
Na koniec części oficjalnej poseł Krzysztof Tchórzewski przyznał, że nie spodziewał się tak dużej frekwencji i obiecał, że przy następnym spotkaniu zorganizuje już większą salę. Zanim Przemysław Czarnek opuścił aulę, wiele osób chciało uścisnąć mu dłoń, czy zrobić sobie wspólne zdjęcie. Ktoś skandował nawet: „Czarnek na prezydenta!”.
moby dick20:58, 27.01.2024
Sama młodzież na spotkaniu z tym pisiorem. To nic, że łysina i siwizna w przeważającej większości, ale przecież to pisowski kwiat narodu.
soko 1721:31, 27.01.2024
" Najazd lewaków " oto język " miłości " pisowskiej ekipy
Real09:39, 28.01.2024
Obrobili Polaków,doprowadzili kraj nad skraj przepaści,kradli całymi garściami przyznając sobie gigantyczne pensje i nagrody,limuzyny i ochronę za miliardy z kieszeni podatników!Obdarli młodych ludzi z nadziei na własne mieszkanie!Teraz łgaja na potegę bo skończyło się złodziejskie Eldorado.Koniec,kropka. Wracaj do domu. Za uczciwą roboty się weź!
Kierowca08:37, 29.01.2024
Gdzie jest 30 milionów na budowę IV etapu obwodnicy coście obiecywali w 2018 roku?!
Kierowca10:05, 30.01.2024
Złodziei to Wy szukajcie w swoich szeregach... respiratory, maseczki, usłużni, suto wynagradzani prezenterzy czytający z promptera tzw. wiadomości (czyt. propagandę) - zarabiający w miesiąc tyle co inżynier w rok. Jak to nazwać jak nie złodziejstwo?!
Kierowca10:13, 30.01.2024
"...tu przyjeżdża kulturalny naród polski."
Tak - Bąkiewicz na Ministra Kultury!!
a Oskarek, laleczka, na jego sekretarkę...
xDe
dziaders12:11, 07.02.2024
Trafiony nick ... dick 🤣
0 0
niedługo też będziesz siwy, jestesmy na tym swiecie tylko przez chwile