Podczas sesji Rady Miasta Siedlce 29 czerwca głównym tematem było udzielenie prezydentowi wotum zaufania.
Zanim doszło do wyczekiwanego oddania głosów prezydent Andrzej Sitnik obszernie przedstawił raport o stanie miasta za rok 2022. Prezydent chętnie pochwalił prace prowadzone na terenie placówek oświatowych, a także doposażenie w odpowiedni sprzęt. Wśród wymienianych inwestycji pojawiły się również te, które budzą wśród mieszkańców wiele kontrowersji, czyli stan dróg. Prezydent wymienił nazwy ulic, które przeszły remonty i poprawę jakości nawierzchni, inwestycje w oświetlenie ledowe, a także powstanie nowych bezpiecznych przejść dla pieszych. Sitnik wspomniał także o budowach nowych chodników i ścieżek rowerowych. I nie zapomniał pochwalić inwestycji, która została ukończona niedawno - czyli rewaloryzacja parku Aleksandria.
Udział w głosowaniu wzięło 23 radnych, którzy zanim przycisnęli wybrany przycisk, podjęli burzliwą dyskusję.
Liczne pytania postawiła radna Iwona Orzełowska:
- Ile zostało oddanych nowych żłobków/przedszkoli, gdzie młodzi ludzie mogliby zostawić swoje dzieci? Ile przybyło firm produkcyjnych/nowych inwestorów, którzy chcieliby inwestować w Siedlcach i dawać nowe miejsca pracy? Jaki programy dla młodych wdrożyło miasto, aby wdrożyć dzietność w Siedlcach? Czy wdrożyło miasto projekty propozycji wybudowania tanich mieszkań dla młodych? Czy są dane statystyczne ilu młodych wykształconych wyjechało z Siedlec, a ile zostało/przybyło? Budowa obwodnicy Siedlec-czy wdrożono działania, aby droga przebiegała w pożądany sposób bez problemów dla mieszkańców - wyliczała Orzełowska.
Wspomniała, że wszystkie działania, które wykonał prezydent należały do jego obowiązków i nie zrobił niczego specjalnego. Kończąc swoją wypowiedz radna podsumowała działania prezydenta słowami: Nie dziękuję się automatowi, że wypłaca pieniądze. To należy do Pana obowiązków.
Głos zabrała radna Marlena Puzia, silnie zasmucona brakiem współpracy z prezydentem i jego niedotrzymaniem obietnic programowych.
- Byłam pana bliskim współpracownikiem i przyczyniłam się do Pana sukcesu, a od ponad roku nie wspieram pana działań, pan wyznaje zasadę, że jeżeli ktoś nie jest z panem to jest przeciwko panu, jako prezydent bezpartyjny miał pan szansę na zbudowanie koalicji, ale nic z tego nie wyszło, przez 4 lata nie zmienił pan nic, aby mieć większość w radzie, przespał pan te 4 lata, nie interesuje Pana zdanie mieszkańców - debata o spalarni - kpina. Z raportu nie wyłania się zły obraz miasta, ale rzeczywistość jest zupełnie inna, jest źle patrząc na finanse miasta. Nie o taką prezydenturę mi chodziło, wierzyłam, że będzie pan gwarantem zamierzeń, które były ustalane w naszym programieW pierwszym roku pan harował i nie twierdzę, że nic pan nie robił. Szczerze wierzyłam w projekt bezpartyjnych Siedlec i w to, że pan będzie gwarantem tych zamierzeń, które były naszym programem. Byłam przekonana, że będzie pan prezydentem, który otworzy się na współpracę - ubolewam, nie doczekałam się tego. Zawiódł pan mnie i również byłych członków stowarzyszenia, zawiódł pan wielu wyborców - wyliczała Marlena Puzia.
Znalazł się również cichy głos pozytywnego aspektu działalności prezydenta, którym był radny Hunder:
- Jestem pod wrażeniem pana działań przez te lata, oświata - nowe kierunki, szkoły branżowe, Kolejówka odżyła na nowo za Pana kadencji - podkreślił Sebastian Hunder.
Od przypomnienia obietnic sprzed 5 lat rozpoczął swoją wypowiedź Maciej Nowak:
- Ulice, a nie wertepy. Pokażę parę obrazów Siedlec nadesłanych przez mieszkańców - warto zadać pytanie - czyja dziura jest większa Sitnika czy Kudelskiego? Naprawdę nie trzeba wielkich pieniędzy, ale potrzeba mądrego zarządzania - pokazywał "dokonania" prezydenta i wyliczał błędy, wspierając się prezentacją wiceprzewodniczący Rady Miasta Maciej Nowak.
Od przysłowia rozpoczął swoją wypowiedź radny Dobijański:
- Tak krawiec kraje, jak mu materiał staje. To przysłowie idealnie pasuje do pana sytuacji. Nikt nie mógł przewidzieć grabieży pieniędzy przez rząd i rozdawnictwa według ich widzimisię. Wiele rzeczy , które pan zapowiedział w programie, właśnie od tego mogła zależeć. Myślę, że na tej sali są osoby, które za dobrym programem są w stanie głosować za. Mimo, że jesteśmy w czarnej...ja nadal głosuję "za", bo inaczej bylibyśmy w jeszcze gorszej czarnej - tłumaczył swoje decyzje Mariusz Dobijański. - Dziś nie będę głosował za wotum zaufania, ani absolutorium .. bo jest pan słabym prezydentem.
Radny zaznaczył, że prezydent chwalił się tym, czym mógł, bo czymś trzeba się chwalić. Jednak zaznaczył, że nie powinien przypisywać sobie nie swoich zasług, np. w oświacie. Podsumował, że rozwój miasta widocznie dla wszystkich zwolnił. I nie szukał winy w samorządzie. Radny zgodził się z Marleną Puzią, że brak większości w radzie miasta to wina prezydenta, wynikiem tego są długotrwałe sesje i ciągłe spory. A o większość w radzie powinien dbać prezydent.
Zarzutem, który pojawił się podczas dyskusji był również niski procent pozyskiwanych środków zewnętrznych. Jako przyczynę wskazano działanie prezydenta, nie brak chęci przyznawania środków zewnętrznych z różnych źródeł.
Brak pomysłów, brak strategii, brak chęci do pozyskania większości i współpracy, wypalenie w kontekście rozwojowym - to główne zarzuty stawiane prezydentowi Sitnikowi.
- To, co przedstawił pan w raporcie, że miasto się rozwija i poprawia jakość dróg, chodników, oświetlenia - to nie jest pana zasługa, to są inicjatywy mieszkańców finansowane z budżetu obywatelskiego - wyrzucił radny Janusz Cabaj.
Uwagi dotyczące raportu odnosiły się nie tylko do przedstawionych treści, ale również do jego wysoce podobnej treści do raportu z poprzedniego roku, w której - jak zauważył radny Chojecki - nawet błędy stylistyczne są takie same.
Robert Chojecki nie omieszkał przedstawić stwierdzeń zawartych w raporcie, które wywołały u niego największe zaskoczenie.
- W raporcie czytamy o wspieraniu lokalnej przedsiębiorczości i o działaniach rozwojowych. Jednak są to działania autorskie firm, nie miasta. Przedsiębiorcy, moi rozmówcy, mówili jednym głosem, że z miasta otrzymali jedynie brak wsparcia. chyba, że mówimy o wsparciu, jako umorzeniu 100 tysięcy złotych panu koleżance, ale nie o takiej formie wsparcia dla przedsiębiorców mówię. Skandalem jest też opieka dla dzieci do lat 3. - wyliczał radny Robert Chojecki.
W opinii radnego Chojeckiego miasto już dawno straciło role lidera regionu. A raport nie prezentuje stanu faktycznego miasta.
- Mam możliwość zestawienia prac prezydenta Kudelskiego i prezydenta Sitnika. Program wyborczy pisze się po to, aby wybory wygrać, to jest oczywiste. Chciałbym się odnieść do tego w ten sposób. Były brane obligacje i są brane obligacje, były brane kredyty i są brane kredyty... mamy bardzo podobną sytuację. My zbyt bardzo przypisujemy sobie sytuacje, w których budowany jest aquapark, boiska, remonty - ale to są standardy. My, ogrzewamy się przy sukcesach nie wiadomo ile i przez długi czas - mówił Tomasz Araszkiewicz.
Najbardziej radnemu nie podobało się to, że prezydent tworzy sytuacje, które w sztuczny sposób pokazują ludziom, że mogą decydować, rozmawiać, ale to jest sztuczna atmosfera, która tylko sprawia wrażenie, że mieszkańcy coś mogą, jednak nie mogą nic.
- Gdzie my jesteśmy dzisiaj? Jesteśmy nigdzie - podsumował radny Araszkiewicz.
Radny podkreślił, że jako prezydent bezpartyjny, prezydent Sitnik miał szansę zbudować relacje ze wszystkimi. Jednak nie udało mu się to.
W dyskusji wypowiedział się także rzadko zabierający głos, radny Ignaciuk, który wyraźnie stanął w obronie działań podejmowanych przez prezydenta:
- Budżet obywatelski to rzeczywiście działania mieszkańców, ale to pan prezydent musi te środki zabezpieczyć i realizować. Gratuluję pani prezydentowi tego, co zrobił w tych trudnych czasach - podsumował Roman Ignaciuk
O głos poprosili również mieszkańcy.
- To smutne, że miasto za tej kadencji popada w długi, a inwestycje nie cieszą, tylko sięgają do kieszeni mieszkańców. Jest czymś niedopuszczalnym, aby w czasach kryzysowych wydawać pieniądze na nietrafione inwestycje. Słynne inwestycje drogowe, drogi popiołowe nie są dla mieszkańców i z myślą o nich. Dziękujemy również, za rosnące ceny wód, które porównując inne samorządy są nieproporcjonalne. Nie ma pomysłu, który zatrzymałby mieszkańców, aby nie musieli wyjeżdżać z miasta. Co do raportu, opis stanu przedsiębiorców, jest przedstawieniem ich działań, nie miasta. Za czasów pana prezydenta Sitnika, nikt nie pyta jak sobie radzimy, jak walczymy o przetrwanie w czasach wojny, nie miał pan potrzeby budowania relacji z przedsiębiorcami i dbania o miejsca pracy dla mieszkańców Siedlec. Przedsiębiorcy muszą sami radzić sobie z problemami. w zamian dostajemy podziurawione opony pokonując trasę do pracy, blokowanie projektów i rzucane kłody pod nogi - mówił przedstawiciel mieszkańców Tomasz Hapunowicz.
Tak współpracę i działalność z prezydenta podsumował prezes Mostostalu, występujący na sesji w imieniu mieszkańców.
W odpowiedzi na opinie radnych i przedstawiciela mieszkańców prezydent Sitnik powiedział:
- Happening się wyborczy skończył, więc kamery już wyszły. Ale odniosę się do słów skierowanych do mojej osoby. Niemalże każdy kto zabierał głos - mówił o sprawie kluczowej - finansach. Więc informuję tutaj - wskaźniki ekonomiczne informują o tym jak to wygląda dzisiaj, a wszystko bierze się z jednego. Miasto od 2019 roku ma zmniejszone dochody, a więc wszystko, co wiąże się z jego funkcjonowaniem wzrasta. Ogólne informacje dotyczące tego, jakim budżetem dysponujemy - pokazują z czym to się wiąże. Wszyscy państwo wiecie doskonale, że zawsze mówię o faktach. Spłacaliśmy też zaciągnięte zobowiązania, sprzed naszej kadencji - rozpoczął odpowiedź na zarzuty radnych prezydent miasta Andrzej Sitnik.
Do zarzutów dotyczących stanu nawierzchni dróg, prezydent powołał do odpowiedzi naczelnika wydziału.
- Dziury były, są i będą. Ten stan jest obecny w mieście od lat 80. Środki, które posiadamy, nie są wystarczające. Robimy, co możemy, aby naprawiać siedleckie drogi, zwłaszcza, ze pojawiają się nowe możliwości finansowania tych inwestycji - mówił Wojciech Cylwik naczelnik Wydziału Dróg.
Prezydent nie zgodził się również z zarzutami dotyczącymi tego, że nie interesuje go zdanie mieszkańców. Zasugerował, że widocznie radni spotykają się tylko z mieszkańcami, którzy są negatywnie nastawieni. Prezydent zaznaczył, że często odbiera słowa uznania, właśnie od mieszkańców. A wszystko, co robi utrudnia mu brak współpracy nie tylko z radnymi, ale również z powiatem i ościennymi gminami. Na koniec Andrzej Sitnik zapewnił, że jeśli pojawi się inicjatywa spotkań i znalezienia wspólnych rozwiązań, weźmie w nich udział.
Po zakończeniu dyskusji oraz odniesień prezydenta Sitnika do większości zarzutów do działań jego kadencji, radni przystąpili do głosowania.
Tylko 4 radnych było za, aż 13 przeciw, przy 2 wstrzymujących i 4 nieobecnych.
2 0
Te wypociny Hapunowicza to propaganda wyborcza. Został nasłany przez miejscowego kacyka, który daje swoim. Prezydent Andrzej Sitnik zawsze chętnie pomagał Mostostalowi, jeśli firma się zwróciła o pomoc do Miasta Siedlce. Zwolnienie podatkowe przykladem! Miasto Siedlce nie będzie za tego Prezydenta petentem Mostostalu!
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciesiedleckie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz