Gangsterzy starają się o jak najniższe wyroki

Nadzwyczajne złagodzenie kary polegające na wymierzeniu kary poniżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia albo kary łagodniejszego rodzaju - to cel członków gangu siedleckiego, od jego wyżyn po niziny.

Informowaliśmy już na naszych łamach, że tuż przed minioną wigilią doszła od zatrzymania bossa gangu siedleckiego. Arturowi Ch. towarzyszył wówczas Paweł P. (pseudonim: Paco). Obaj mieli przy sobie łącznie ponad 100 tysięcy złotych. Pech gangsterów polegał na tym, że w sklepie natknęli się na robiącego zakupy policjanta stołecznego zarządu Centralnego Biura Śledczego Policji.

Informacje o zatrzymaniu śmietanki gangu siedleckiego szybko się rozeszły. Z informacji portalu tvp.info wynika, że część członków bandy najwyraźniej zazdrościła swojemu pryncypałowi, bo przez adwokatów próbowali pójść na układ z prokuraturą. Ich decyzja może mieć związek z redystrybucją dóbr osiągniętych przez gang.

Zatrzymanie dowódców, skorych do współpracy w ramach art. 60 KK, może doprowadzić do serii kolejnych policyjnych akcji. Można spodziewać się, że do aresztów prędzej niż później trafią m.in. dilerzy, hurtownicy, a nawet skorumpowani funkcjonariusze. 

Z ustaleń portalu tvp.info wynika, że największy prezent jaki otrzymali śledczy to dane z szyfrowanych komunikatorów EncroChat, wykorzystywanych m.in. przez członków gangu siedleckiego. Jeszcze w pierwszej połowie 2020 r. system ten uchodził za bezpieczny i był jednym z ulubionych narzędzi przestępców na całym świecie. Oficjalnie skorzystało z niego ok. 60-70 tys. osób. System oferował specjalne szyfrowanie, a także m.in. samo kasujące się wiadomości czy możliwość zdalnego wyczyszczenia telefonu.

System udało się złamać, co pomoże w pogrążeniu gangsterów i ich współpracowników. - Dysponujemy setkami godzin rozmów, tysiącami wiadomości itp. To ogromny materiał dowodowy, dzięki któremu jeszcze przez kilka lat będziemy mieli pracę. Przestępcy nie wiedzieli, że choć kasowano konwersacje w komunikatorach, to zapisy zostawały w chmurze systemu - mówi tvp.info jeden ze śledczych.

Zarzuty usłyszało już ponad 40 osób związanych z gangiem siedleckim. Wielu członków rozbitego gangu zdecydowało się na współpracę z organami ścigania i składają obecnie obszerne wyjaśnienia.

fot. CBSP