Rozprzestrzeniająca się energia, radość z bycia razem i niekończące się pomysły… – spotkania seniorów w Mordach zawsze utwierdzają w przekonaniu, że jesień życia może, a nawet powinna być pogodna. Tym razem umocnieniu więzi sprzyjało wspólne biesiadowanie, na które zaprosiło Koło Gospodyń Wiejskich w Mordach realizujące program Danie Wspólnych Chwil z Fundacją Biedronki.
Spotkanie odbyło się 24 października w Miejsko-Gminnej Bibliotece Publicznej w Mordach. Przy wspólnym stole, w miłej atmosferze integracja trwała w najlepsze. Nie zabrakło śpiewu, a nawet tańca. Dodatkowo spotkaniu przyświecało hasło: „Imieniny u Ireny” (patronki biblioteki - Ireny Ostaszyk) – przywołano więc wspomnienia o tej charyzmatycznej działeczce społecznej, twórczyni ludowej i założycielce KGW w Mordach oraz Zespołu Ludowego „Podlasianki” (który w tym roku świętuje 40-lecie swojej działalności!).
– Na terenie naszego miasta i gminy jest bardzo dużo seniorów. W dzisiejszych czasach osoby starsze mierzą się z wyizolowaniem społecznym, a dzięki takim spotkaniom, wzmacniają poczucie własnej wartości – mówi Elżbieta Radlińska-Trębicka, członkini KGW w Mordach. – Cieszy nas, że seniorzy z naszego terenu tak chętnie uczestniczą w tego typu wydarzeniach. Dzięki temu mamy poczucie, że to, co robimy, ma sens. Dziękujemy Fundacji Biedronki, że umożliwia nam taką formę integracji – dodaje.
Fundacja Biedronki zapewnia środki na zakup produktów potrzebnych do organizacji sześciu spotkań dla seniorów, przekazując e-kody do wykorzystania w sklepach sieci Biedronka. Program współpracy fundacji z Kołami Gospodyń Wiejskich obejmuje całą Polskę. W Mordach to było już czwarte tego typu spotkanie. Wcześniej odbyła się też biesiada, w której udział wzięło około 100 seniorów, był także wyjazd do Dąbrowy. Następne spotkanie z okazji dnia seniora przebiegać będzie w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury, w planach jest też spotkanie przedświąteczne.
– Seniorzy to serce tego programu. Część organizatorów mówi nam, że początkowo dosyć nieśmiało przychodzili na spotkanie, ale potem nie mogli się już doczekać następnego. Łączymy się przy wspólnym stole, co wiąże się z dobrymi emocjami – mówi Justyna Rysiak z Fundacji Biedronki i dodaje: – Cieszymy się, że dotarłyśmy do „Podlasianek” i możemy tutaj być. Gratulujemy tej pięknej rocznicy - 40-lecia istnienia. KGW w Mordach to jedno z tych kół, które mają niesamowitą energię i swój czas wolny chętnie podarowują innym. Gdy spojrzy się na uśmiech seniorów, wtedy wiadomo, że to ma sens, a te panie, które to przygotowały, włożyły w to wiele serca.
– Po okresie pandemicznym wielką wartością jest możliwość spotykania, dzielenia się swoim doświadczeniem i swoimi pasjami – zaznacza Marlena Soszyńska, dyrektor Miejsko-Gminnej Biblioteki Publicznej w Mordach. Pani dyrektor opowiada też w jak wiele działań angażują się seniorzy z terenu miasta i gminy, a są to podróże, wykłady, warsztaty twórcze… Możliwości do ich realizacji stwarza m.in. właśnie mordzka książnica. – Biblioteka kocha seniorów, a seniorzy kochają bibliotekę. Jesteśmy dla nich zawsze otwarci. Mamy Uniwersytet Trzeciego Wieku, ściśle współpracujemy też z KGW w Mordach oraz Zespołem Ludowym „Podlasianki” – zaznacza Marlena Soszyńska.
– Integrujemy się. Jest nam miło, że ktoś o nas pamięta – przyznaje Lilianna Bielak, mieszkanka miejscowości Wyczółki, członkini Zespołu Wokalnego „Złote Kłosy”. Pani Lilianna zachęca też wszystkich seniorów, którzy jeszcze nie zebrali w sobie odwagi, by przyjść, by się nie wahali: – Po takim spotkaniu, dobry nastrój gwarantowany – mówi z uśmiechem.
– Te spotkania umacniają nasze kontakty. Możemy wymienić myśli, poglądy, pomysły na przyszłość – przyznaje Włodzimierz Markowicz z rady liderskiej Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Mordach działającego przy bibliotece. Pan Włodzimierz jest warszawianinem, ale 6 lat temu przeprowadził się na stałe na wieś, w której mieszkał jego dziadek. Ma zatem porównanie… – Jeżeli chodzi o zdolność samoorganizacji, tu jest ona o wiele większa, niż w stolicy. Doceniam ludzi za kreatywność wynikającą z chęci działania bez przymuszenia – podkreśla nasz rozmówca i wylicza inicjatywy, jakie realizuje mordzki UTW. – Tutaj nie czujemy się niepotrzebni, wręcz przeciwnie, czujemy się kreatywni, weseli i tworzymy wspólnotę – pointuje.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciesiedleckie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz