Sąd Okręgowy w Lublinie skazał na kary pozbawienia wolności czworo sprawców, którzy handlowali bronią. Policja zatrzymała członków gangu w kwietniu ubiegłego roku. W ich mieszkaniach znaleziono broń palną różnego kalibru, lunety, kilka tysięcy sztuk amunicji czy proch strzelniczy, który miał zostać wykorzystany do produkcji kolejnych pocisków. Mężczyźni handlowali bronią rosyjską, niemiecką, hiszpańską i polską. Część karabinów sami wyprodukowali lub przerobili. Przez ich ręce przeszedł imponujący arsenał. M.in. za 3,6 tys. zł. sprzedali 12 chińskich wiatrówek przerobionych na broń ostrą.
Procederem parały się cztery osoby - 40-letni Dariusz S. z powiatu łukowskiego, jego 35-letnia żona Iwona S. oraz 40-letni znajomi Witold W. i Wiesław B. z powiatu bialskiego. Dariusz S. miał zarejestrowaną działalność gospodarczą - handel militariami. Sprzedawał takie przedmioty na bazarach. To ułatwiało mu zajmowanie się handlem bronią ostrą.
W kwietniu 2011 sprawcy nielegalnego obrotu bronią zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego. Razem z grupą policyjnych antyterrorystów weszli jednocześnie na teren dwóch posesji pod Łukowem i Międzyrzecem Podlaskim. W trakcie przeszukań znaleziono kilkanaście jednostek broni palnej. Wśród nich była broń krótka, myśliwska, wojskowa a także przerobione na broń palną pistolety gazowe i sportowe. Funkcjonariusze ujawnili również lunety oraz około 3 tys. sztuk amunicji różnego kalibru i proch strzelniczy, służący do wytworzenia kolejnych kilkuset pocisków. Nielegalny arsenał został ujawniony w budynkach gospodarczych, stojących na posesjach zatrzymanych. Na poczet przyszłych kar policjanci zabezpieczyli pieniądze w kwocie 60 tys. złotych.
Przestępczy proceder grupy polegał na kupowaniu i przerabianiu broni różnej wielkości i kalibru a także na wytwarzaniu jej własnoręcznie z różnych elementów. Ten sam proceder dotyczył także amunicji do tej broni. Każda z zatrzymanych osób zajmowała się w grupie innymi czynnościami. Jedna pozyskiwała broń, druga zajmowała się jej przerabianiem lub wytwarzaniem, a kolejna szukaniem odbiorców. Wśród zatrzymanych była również osoba pełniąca rolę rusznikarza. By nie wzbudzać podejrzeń, podczas jednej z transakcji przestępcy zabrali ze sobą 5-letnie dziecko.
Czworo handlarzy bronią dobrowolnie poddało się karze. Na najwyższą - 3,5 roku więzienia - został skazany przywódca gangu Dariusz S. PK
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciesiedleckie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz