W ciągu zaledwie kilku godzin, w weekendową noc, w ręce policjantów wpadło trzech pijanych kierowców. Rekordzista miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
W piątek, przed godziną 22, policjanci ruchu drogowego garwolińskiej komendy zatrzymali do kontroli kierowcę subaru. Okazało się, że za kierownicą siedział 41-latek, od którego policjanci wyczuli alkohol. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie 1,4 promila.
Zaledwie godzinę później policjanci pracowali na miejscu kolizji, do której doprowadził kierujący mitsubishi. 39-latek nie zachował bezpiecznego odstępu od poprzedzającego pojazdu i wjechał w tył mazdy. Sprawca kolizji również był nietrzeźwy – w jego organizmie było ponad 1,5 promila alkoholu.
Niechlubnym rekordzistą okazał się 36-latek, który kierował volkswagenem. Policjanci zauważyli go przed trzecią w nocy. Od razu domyślili się, że może być nietrzeźwy, co potwierdził wynik badania alkomatem. Mężczyzna miał niemal 2 promile alkoholu w organizmie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz