19-latek odpowie za udział w grupie osób zajmującej się oszustwami seniorów

Sulejóweccy policjanci zatrzymali 19-latka z gminy Halinów, który jest podejrzany o udział w grupie osób zajmującej się oszustwami seniorów. 26 września mężczyzna odebrał pieniądze od jednej z mieszkanek Sulejówka, do której wcześniej dzwoniły inne osoby z informacją o rzekomym wypadku jej córki i konieczności wpłaty 50 tys. złotych. 19-latek usłyszał łącznie 3 zarzuty karne, przyznał się do czynów, złożył obszerne wyjaśnienia.
Pod koniec września do jednej z mieszkanek Sulejówka zadzwonił nieustalony mężczyzna z informacją, że jest policjantem, a jej córka miała wypadek i konieczne jest wpłacenie 50 tys. zł. Kobiecie przekazano informację, że za chwilę ktoś podjedzie i odbierze paczkę z pieniędzmi. 66-latka nie domyślając się oszustwa, przekazała pieniądze młodemu człowiekowi, który pojawił się pod jej domem niedługo po rozmowie telefonicznej z rzekomym policjantem. Kiedy kobieta zorientowała się, że coś jest nie tak, zadzwoniła do swojej córki, która zaprzeczyła, aby brała udział w jakimkolwiek wypadku. O oszustwie zostali poinformowani policjanci, którzy zebrali w tej sprawie wszelkie dowody, przesłuchali świadków, zabezpieczyli nagrania z kamer monitoringu.
Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Sulejówku weryfikowali każdy sygnał dotyczący tego zdarzenia. Zgromadzona wiedza operacyjna doprowadziła ich do jednego z mieszkańców gminy Halinów, który miał brać udział w oszustwie. Na początku października śledczy zatrzymali 19-letniego mężczyznę, którego wygląd odpowiadał wizerunkowi osoby na nagraniu. Młody mężczyzna złożył w sprawie wyjaśnienia. Wynika z nich, że jego zadaniem był odbiór paczek od osób wskazanych przez swoich „pracodawców”. Policjanci ustalili, że zatrzymany mężczyzna odbierał jeszcze inne paczki z innych miejscowości. Jedną z takich „paczek” z zawartością pieniędzy i złotej biżuterii odzyskali sulejóweccy kryminalni. Funkcjonariusze ustalili, że pochodzi ona od pokrzywdzonej z Aleksandrowa Łódzkiego.
19-latek trafił do policyjnego aresztu, a śledczy gromadzili materiał dowodowy. Dzięki ich skrupulatnej pracy, mężczyzna usłyszał trzy zarzuty oszustwa na łączna sumę ponad 160 tys. złotych. Przyznał się do zarzucanych czynów, odpowie za nie przed sądem. Sprawa jest w toku, śledczy będą szczegółowo wyjaśniali tą sprawę. Niewykluczone są kolejne zatrzymania. Za przestępstwo oszustwa grozi kara pozbawienia wolności nawet do 8 lat.
Policjanci apelują, aby w każdym przypadku podejrzanego telefonu powiadomić dyżurnego najbliższej jednostki policji. Nie dajmy się oszukać.