Zamknij

23-latek nie przyznaje się do zabicia Ukrainki

12:40, 31.03.2022 AW Aktualizacja: 12:41, 31.03.2022
Skomentuj

Sprawca zbrodni przebywa w areszcie. W dalszym ciągu nie przyznaje się do pozbawienia życia kobiety i nadal odmawia składania wyjaśnień. Rozmawialiśmy z babcią zabójcy, która, jak cała rodzina, jest w szoku po zdarzeniu.

O tej zbrodni pisaliśmy w styczniu bieżącego roku, zaraz po zatrzymaniu podejrzanego 23-letniego Rafała J. z powiatu sokołowskiego. Z biegiem czasu wychodzą na światło dzienne coraz to nowsze informacje o sprawcy, który dopuścił się zakatowania przypadkowo spotkanej Nadii Y. Rodzina zabójcy odchodzi od zmysłów, nie może zrozumieć, co sprawiło, że dobrze zapowiadający się sportowiec, osiągający jako junior sukcesy w podnoszeniu ciężarów wymknął się w pewnym momencie spod kontroli rodziców. Rafał J. osiągał znaczące sukcesy w podnoszeniu ciężarów. Uczestniczył w wielu zawodach, a szkoleniowcy widzieli w nim dobrze rokującego sztangistę. Coś jednak sprawiło, że zboczył na złą drogę. 

- Wnuczek nigdy nie odezwał się do mnie podniesionym głosem. Nigdy nie doznałam od niego upokorzenia - opowiada pani Maria, babcia Rafała. - Zajmował się sportem, jeździł na treningi i rzec można - do rany przyłóż takiego wnuczka. 

- Jednak wszystko co dobre trwa krótko. Wnuk zaczął coraz częściej chodzić swoimi drogami. Tłumaczyłam mu, że tak nie można, ale on przytakiwał i dalej robił swoje. Bardzo ubolewam nad tym, co się stało. Ja i rodzice Rafała musimy się z tym zmierzyć - mówiła ocierając łzy. 

Zabójstwo Ukrainki miało miejsce 18 stycznia 2022 roku. Wstrząsającego odkrycia dokonali przechodnie w Sokołowie Podlaskim. Przypadkiem natknęli się na zwłoki kobiety leżące na ulicy Kolejowej. Śledczy ustalili, że ofiara została brutalnie zakatowana twardym narzędziem. Potwierdziły to wyniki sekcji zwłok, z których wynika, że przyczyną śmierci kobiety były potężne urazy głowy. Od razu po otrzymaniu zgłoszenia o zwłokach na ulicy dyżurny sokołowskiej komendy policji natychmiast wysłał na miejsce śledczych i techników kryminalistyki. Policjanci przez wiele godzin prowadzili czynności pod nadzorem prokuratora, które przyczyniły się do ustalenia danych osobowych ofiary zabójstwa. Nieżyjącą okazała się 50-letnia Nadia Y., obywatelka Ukrainy, która  pracowała w sokołowskich zakładach mięsnych w firmie sprzątającej. 

50-latka wynajmowała mieszkanie w Sokołowie Podlaskim, w rejonie, gdzie została zamordowana. Gdy sprawca ją dopadł i dotkliwie pobił, szła do pracy na nocną zmianę. Policja szybko zatrzymała w tej sprawie 23-letniego Rafała J., mieszkańca pobliskiej wioski. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany. 
- Nie przyznał się do zabójstwa i odmówił składania wyjaśnień. Nieznany jest motyw, jakim kierował się sprawca brutalnej napaści na Ukrainkę. Pomimo tego zebrany w toku prowadzonych czynności materiał dowodowy wskazuje, że sprawcą zabójstwa kobiety jest zatrzymany mieszkaniec powiatu sokołowskiego - informuje prokurator rejonowy w Sokołowie Podlaskim Leszek Soczewka. - Cały czas pracujemy przy sprawie, przesłuchujemy świadków i powołujemy biegłych sadowych - dodał.

(AW)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

OlaOla

3 2

Niedługo zrobią wywiad z całą wsią!!! 15:28, 31.03.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

HahaHaha

0 1

Byłoby dziwne, gdyby się przyznał.. pewnie zechcą z niego zrobić czubka, żeby nie poszedł siedzieć ... 19:32, 31.03.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ŁysyŁysy

6 0

beka stypa, szkoda że nie ?
na miejscu redakcji pamiętałbym o tym artykule przy najbliższej wizycie w konfesjonale, bo wybielać kogoś takiego to, moim zdaniem, bardzo niskie i karygodne. jechać 17:22, 01.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%