Zamknij

Coraz więcej dzikich zwierząt na drogach

12:34, 24.10.2021 . Aktualizacja: 12:34, 24.10.2021

W Dąbrowie, gmina Sokołów Podlaski na DK63 doszło do zderzenia osobówki z łosiem. Zwierzę nie przeżyło zderzenia z peugeotem. 

Na szczęście kierowca pojazdu nie odniósł poważniejszych obrażeń.
W okresie jesiennym zwiększa się liczba migrujących zwierząt leśnych. Często ich szlaki przecinają drogi, po których poruszamy się, na co dzień. Jesteśmy przekonani, że trasę znamy „jak własną kieszeń” i nic nas nie zaskoczy. Pamiętajmy jednak, aby zachować ostrożność szczególnie w zalesionych okolicach. To bardzo ważne, aby nie lekceważyć znaków drogowych, ostrzegających o takim zagrożeniu.

Znak „Uwaga, dzikie zwierzęta!” przestrzega kierowców przez niebezpieczeństwem na wyznaczonym odcinku jezdni i wzywa ich do ostrożnej jazdy. Niestety, pomimo zachowania wszelkich warunków ostrożności, czasami nie udaje się uniknąć konfrontacji z dzikim zwierzęciem. Warto jednak pamiętać, że brak ostrzegawczego znaku nie daje stuprocentowej gwarancji, że nagle przed maskę samochodu nie wyskoczy jeleń, sarna lub dzik.

Dlatego pamiętajmy, że dzikie zwierzęta najbardziej są aktywne o zmierzchu i o świcie, kiedy spędzają czas na żerowaniu. Zwracajmy wówczas baczną uwagę na pobocza. Oślepione przez światła reflektorów zwierzę rzadko ucieka, w większości przypadków zatrzymuje się i staje w bezruchu. Często tkwi w nim tak długo, aż nie pojawi się inny bodziec. Jeśli zobaczymy przebiegające przez drogę zwierzę bądźmy czujni, zwolnijmy i jedźmy ostrożnie.

Pamiętajmy, że sarny, jelenie i dziki żyją w stadach i za pojedynczym osobnikiem mogą podążać kolejne. Zwracajmy uwagę na znaki, dostosujmy prędkość do panujących warunków. Przyczyną zdarzeń drogowych z udziałem dzikich zwierząt jest przeważnie nadmierna prędkość, która ogranicza możliwości manewru w przypadku pojawienia się zwierzęcia na drodze oraz zmniejsza dystans potrzebny do zatrzymania rozpędzonego auta.

Jeżeli dojdzie do zdarzenia z udziałem dzikiej zwierzyny, zjedźmy na pobocze, włączmy światła awaryjne i zabezpieczmy miejsce trójkątem ostrzegawczym. Pod żadnym pozorem nie należy dotykać zwierzęcia ani przewozić go w aucie. Niesie to ze sobą ryzyko zakażenia, m.in. wścieklizną, poza tym ranne zwierzę może być niebezpieczne dla człowieka.

W takiej sytuacji należy natychmiast zawiadomić policję. Przyjmujący zgłoszenie dyżurny poinformuje odpowiednie służby i lekarza weterynarii oraz skieruje na miejsce patrol policji.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
0%