Zaczęło się od awantury, a potem było tylko gorzej. Sąd zadecydował o areszcie.
Coraz częściej wydaje się, że społeczeństwo obojętnieje na ludzką krzywdę, zwłaszcza tę, która dzieje się za zamkniętymi drzwiami mieszkań i domów. Tym razem jednak sąsiedzi nie przeszli obok dramatu obojętnie – postanowili zareagować.
21 października policjanci z garwolińskiej komendy zostali wezwani na interwencję w jednej z miejscowości w gminie Borowe. Zgłoszenie dotyczyło awantury domowej. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, zastali 48-letniego mężczyznę pod wpływem alkoholu, który próbował odjechać samochodem. Został natychmiast zatrzymany.
W toku ustaleń okazało się, że mężczyzna od dłuższego czasu znęcał się psychicznie i fizycznie nad członkami swojej rodziny. Po alkoholu stawał się agresywny – wszczynał awantury, używał wulgaryzmów, bił i poniżał domowników.
Jeszcze tego samego dnia 48-latek trafił do policyjnego aresztu. 24 października usłyszał zarzuty znęcania się nad rodziną. Ze względu na realne zagrożenie, jakie stwarzał dla bliskich, sąd zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt tymczasowy. Jeśli zarzuty się potwierdzą, mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz