Nie miał telefonu, schronienia ani szansy na szybki powrót. Gdyby nie przypadkowi świadkowie, ta noc mogła skończyć się tragicznie.
Jesienią dni stają się coraz krótsze, a wieczorne spadki temperatury mogą być niebezpieczne, zwłaszcza przy wysokiej wilgotności. Nocą ochłodzenie następuje bardzo szybko, co znacząco zwiększa ryzyko wychłodzenia organizmu. Na szczęście czujność mieszkańców Trojanowa i szybka interwencja służb zapobiegły potencjalnej tragedii.
6 października tuż przed godz. 22.00 Komenda Miejsca Policji w Garwolinie odebrała nietypowe wezwanie. Zgłaszający zauważyli na jednym z pól mężczyznę okrytego słomą. Wszystko wskazywało na to, że zamierzał spędzić w takich warunkach noc. Na miejsce szybko pojechał zaalarmowany patrol.
W trakcie interwencji mężczyzna wyjaśnił, że po kilku dniach pracy zamierzał wrócić do domu, ale szybko zastała go noc. Pozostali pracownicy odjechali wcześniej busem, a ponieważ nie miał przy sobie telefonu, by powiadomić rodzinę, postanowił przeczekać do rana na polu.
Policjanci ustalili, że mężczyzna jest mieszkańcem powiatu radzyńskiego, a jego dom znajduje się w odległości około 100 km. Po skontaktowaniu się z jego ojcem, ten zadeklarował, że przyjedzie po syna. Ze względu na duża odległość, policjanci odwieźli mężczyznę bliżej miejsca zamieszkania. by skrócić czas oczekiwania.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciesiedleckie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz