Łukowscy policjanci zakończyli poszukiwania 40-letniego mieszkańca gminy Stanin, który od czerwca ubiegłego roku ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Mężczyzna miał do odbycia sześciomiesięczną karę więzienia za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, jednak by uniknąć odsiadki, wybrał życie w niezwykle nietypowych warunkach.
Kryminalni z łukowskiej komendy od dłuższego czasu analizowali tropy, które mogły naprowadzić ich na miejsce pobytu poszukiwanego. Ostatecznie udało się ustalić, że 40-latek ukrywał się na jednym z pól uprawnych, niedaleko swojego domu. Mężczyzna urządził sobie prowizoryczną kryjówkę w stercie bel słomy przykrytych plandeką.
Choć zimowe chłody i trudne warunki nie zniechęciły go do trwania w tej dość osobliwej kryjówce, mężczyzna nie był całkiem zdany na siebie. Jak się okazało, jeden z członków rodziny regularnie dostarczał mu ciepłe posiłki i napoje, by mógł przetrwać w tych nietypowych warunkach.
Zatrzymanie 40-latka było dla niego całkowitym zaskoczeniem. „Pomysłowe” schronienie na polu nie uchroniło go jednak przed karą. Mężczyzna został przewieziony do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe miesiące – tym razem w cieple i pod czujnym okiem służb więziennych.
Zrodlo: KPP Łuków
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz