Zamknij

Siedlce: Jedzeniowy second hand, czyli sposób na tańsze zakupy

PA 09:31, 05.08.2025 Aktualizacja: 12:05, 05.08.2025
Skomentuj

Ceny w sklepach rosną, portfele nie nadążają, a wyrzucanie jedzenia budzi coraz większy sprzeciw. Nic dziwnego, że wiele osób zaczyna sięgać po produkty z kończącym się terminem przydatności. Są dużo tańsze i często dostępne w specjalnych paczkach, które można dostać w sklepach, piekarniach czy restauracjach. W większych miastach to już codzienność. Jak jest w Siedlcach? Postanowiliśmy to sprawdzić. 
Paczki niespodzianki pojawiają się w ofertach znanych sieci, ale także w mniejszych punktach. Zyskują klienci, bo za niewielką kwotę dostają coś dobrego. Korzyść mają też sprzedawcy, którzy docelowo mniej wyrzucają, więcej sprzedają. A przy okazji mniej marnuje się żywności, która w Polsce wciąż trafia na śmietnik w ogromnych ilościach. 
Jak wynika z ogólnopolskich badań, aż 94 proc. Polaków sprzeciwia się marnowaniu jedzenia, a 75 proc. przyznaje, że szuka oszczędności, kupując produkty z krótką datą ważności. Tylko w jednej z popularnych aplikacji zarejestrowanych jest już 4,5 miliona użytkowników w kraju. 
W Siedlcach również można skorzystać z takiej opcji. Są miejsca, które wystawiają paczki-niespodzianki zazwyczaj za kilkanaście złotych. W praktyce oznacza to na przykład zestaw śniadaniowy z hotelu, kilka kanapek ze stacji paliw czy pieczywo i ciasta z piekarni, których termin zbliża się do końca. Zdarzają się też paczki z produktami spożywczymi, które wciąż nadają się do spożycia. 
Problem w tym, że takich ofert nie ma jeszcze zbyt wiele.

– Śledzę aplikację codziennie i widzę, że jak tylko coś się pojawi, to momentalnie znika. Czasem nawet nie zdążę kliknąć, a już wszystko wykupione – mówi pani Marta, mieszkanka Siedlec. – To znaczy, że ludzie naprawdę chcą z tego korzystać.

Z podobnym wnioskiem spotkaliśmy się, przeglądając lokalne ogłoszenia w aplikacji. Wystarczy kilka minut po publikacji, by informacja o dostępnej paczce zniknęła. Oznacza to, że została już sprzedana. Takie tempo sugeruje: zapotrzebowanie zdecydowanie jest, a firm oferujących paczki mogłoby być więcej.
Na razie to pojedyncze lokale: jeden z hoteli, kilka punktów gastronomicznych, pojedyncze piekarnie. Jednak przykład większych miast pokazuje, że warto rozwijać ten kierunek. Tam takie rozwiązania to już nie tylko forma oszczędzania, ale wręcz trend. W mediach społecznościowych, zwłaszcza na TikToku, użytkownicy nagrywają filmiki, na których rozpakowują swoje "tajemnicze paczki" i pokazują, czy się opłacało. Są komentarze, reakcje, porównania. Zasięgi idą w setki tysięcy.
Pani Ania z okolic Siedlec, która paczki odbiera regularnie, przekonuje, że to nie tylko sposób na oszczędność.

– Dla mnie to też element jakiejś zmiany podejścia. Przez lata byliśmy nauczeni, że jak coś nie jest świeże, to od razu do kosza. A tu okazuje się, że można coś jeszcze wykorzystać. I smakuje dobrze.

Z drugiej strony pojawiają się też głosy sceptyczne.

- Raz się skusiłem i żałuję - mówi pan Łukasz. - W paczce za 20 zł dostałem najtańszy jogurt z biedronki, dwa cienkie plastry wędliny, resztki sałatki i dwie kromki chleba. Wyglądało to jak szpitalne śniadanie. Nie chodzi już o samo jedzenie, ale o jego zawyżoną cenę - podkreśla. 

A jak to wygląda z perspektywy siedleckich przedsiębiorców?

Rozmawialiśmy na ten temat z jedną z osób pracujących w siedleckim hotelu. Jak przyznaje, obiekt działa w tym systemie od ponad roku. 

- Praktycznie codziennie przygotowujemy takie paczki dla klientów. Zainteresowanie jest dość spore. Na pewno dla nas jest to jakiś sposób oszczędności i dobrego zarządzania nadwyżkami jedzenia. Po co wyrzucać, kiedy ktoś inny może cieszyć się smacznym posiłkiem za niewielką cenę? - mówi pani Karolina. 


Czy to tylko chwilowa moda, czy może nowy styl miejskiego życia, który łączy rozsądek, ekologię i ekonomię? Coraz więcej siedlczan przekonuje się, że zamiast wybrzydzać, lepiej… skorzystać. Tym bardziej że inflacja daje się we znaki, a jednocześnie rośnie świadomość, że wyrzucanie jedzenia to nie tylko strata pieniędzy, ale i moralny problem.
A Ty? Korzystasz z takich rozwiązań?

(PA)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%