Wieczór 25 stycznia na długo zapisze się w pamięci mieszkańców Siedlec i całej Polski. To wtedy, w jednym z mieszkań przy ul. Sobieskiego, doszło do tragedii, która wstrząsnęła nie tylko środowiskiem ratowników medycznych, ale wszystkimi, dla których życie ludzkie ma wartość nadrzędną. 64-letni Cezary L., ratownik medyczny z Białej Podlaskiej, zginął podczas pełnienia swojego obowiązku - niesienia pomocy innym.
Tego feralnego dnia ratownicy medyczni odpowiedzieli na wezwanie do 59-letniego Adama Cz., który źle się poczuł podczas zakrapianej alkoholem imprezy. Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Siedlcach: „Po zbadaniu Adama Cz., z uwagi na ujawnione u niego obrażenia głowy, ratownicy poinformowali go o konieczności opatrzenia urazu w warunkach szpitalnych. Wówczas Adam Cz. zaatakował nożem jednego z ratowników medycznych, zadając mu cios w okolice klatki piersiowej”.
Cezary L. z poważnymi obrażeniami osunął się na podłogę. Jego kolega natychmiast przystąpił do reanimacji i wezwał dodatkową pomoc. Lekarze robili wszystko, aby uratować życie ratownika, jednak obrażenia były zbyt poważne. Mężczyzna zmarł w szpitalu.Drugi ratownik, próbując obezwładnić napastnika, został ranny w nadgarstek. Napastnik, Adam Cz., został zatrzymany i ze względu na obrażenia głowy trafił pod dozór policji w szpitalu. Dwa dni po tragedii, 27 stycznia, usłyszał zarzut zabójstwa ratownika medycznego oraz czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego. Teraz grozi mu dożywocie.
Decyzja sądu i dalsze kroki
28 stycznia Sąd Rejonowy w Siedlcach podjął decyzję, że Adam Cz. spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie tymczasowym. - Sąd w pełni zaaprobował stanowisko prokuratury i zastosował tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy od dnia zatrzymania - powiedział po wyjściu z posiedzenia aresztowego prok. Arkadiusz Szewczak z Prokuratury Rejonowej w Siedlcach.Prokurator dodał, że u podstaw wniosku prokuratury znalazły się wszystkie przesłanki ustawowe, "w pierwszej kolejności podejrzanemu zarzuca się popełnienie zbrodni zabójstwa popełnionej ze szczególnym zamiarem motywacyjnym, co samo w sobie jest już pewnym ewenementem". Oprócz tego odpowie także za czynną napaść na funkcjonariusza publicznego.Mężczyznę przebada teraz biegły psychiatra, aby ocenić jego poczytalność. Niezbędna jest także szczegółowa opinia biegłych z zakresu medycyny sądowej tzw. posekcyjnej, a także opinia dotycząca obrażeń ciała, jakich doznał drugi z ratowników. Adam Cz. przyznał się do zarzucanych mu czynów, jednak twierdzi, że nie pamięta przebiegu tragicznego zdarzenia.
Hołd dla kolegi
Śmierć Cezarego L., który na co dzień pracował w stacji pogotowia w Białej Podlaskiej i od trzech lat pełnił dyżury w Siedlcach, odbiła się szerokim echem w całym kraju. 27 stycznia o godzinie 17:00 w wielu miejscach zawyły syreny, a ratownicy uczcili pamięć zmarłego kolegi minutą ciszy. Siedlecki Meditrans pożegnał go poruszającymi słowami: „Jeden z nas, nasz kolega, ratownik, ale przede wszystkim dobry człowiek, odszedł na wieczny dyżur. Zginął podczas udzielania pomocy, co jest dla nas podwójnie bolesne. To, co się stało, jest dla nas wszystkich ogromnym ciosem i nigdy nie powinno mieć miejsca. (…) Jego poświęcenie i oddanie pracy na rzecz innych pozostaną na zawsze w naszej pamięci. Spoczywaj w pokoju”.
Apel o bezpieczeństwo ratowników
Tragedia wstrząsnęła całym środowiskiem medycznym. Ratownicy medyczni z całej Polski wyrazili swój żal i jednocześnie obawę o własne bezpieczeństwo. Podkreślają, że w takich sytuacjach są zupełnie bezbronni i apelują do rządzących o zmianę przepisów, które pomogłyby lepiej chronić ich przed zagrożeniami. „Nikt z nas nie powinien bać się o swoje życie, ratując życie drugiego człowieka. To niewyobrażalna tragedia. Wszyscy jesteśmy w szoku” - podkreśla w rozmowie z nami jeden z siedleckich ratowników. „To wszystko pokazuje, jak pilne są zmiany w przepisach”- dodaje.
Po tragicznej śmierci Cezarego L., Ogólnopolski Związek Zawodowy Ratowników Medycznych wystosował apel do rządu, domagając się konkretnych działań w walce z narastającą agresją wobec personelu medycznego. Krajowa Izba Ratowników Medycznych wskazuje pilne zmiany, które należy wprowadzić.Wśród propozycji znalazły się zaostrzenie kar za napaść na ratowników, skuteczniejsza ochrona prawna, monitoring w postaci kamer nasobnych oraz zwiększenie środków na edukację i kampanie społeczne promujące szacunek dla ratowników. Postulują także szkolenia z radzenia sobie z agresją, wsparcie psychologiczne oraz utworzenie funduszu na leczenie i rehabilitację poszkodowanych ratowników.
Człowiek pełen empatii
Cezary L. zapisał się w pamięci współpracowników jako człowiek pełen empatii i oddania dla drugiego człowieka. Jego tragiczna śmierć stała się symbolem heroizmu i poświęcenia, ale też wezwaniem do zapewnienia większego bezpieczeństwa tym, którzy na co dzień ratują życie innych.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz