Historię Hani, u której w grudniu zdiagnozowano Neuroblastomę IV stopnia, już znacie.
Jednak znacie tylko diagnozę, a teraz odbywa się walka o jej zdrowie. A armia Hani, nie wyobraża sobie nie zdążyć na czas i walczy ile sił. Jednym z najsilniejszych wojowników jest pan Marek.
Wśród wielu zbiórek, koncertów, licytacji i przedsięwzięć wspierających uzbieranie wystarczającej kwoty na leczenie dziewczynki, pojawił się także aktywny internetowo dziadek Hani.
Pan Marek zasypuje grupę licytacyjną wnuczki przeróżnymi przedmiotami, które osiągają mniejsze i większe kwoty. Jego ogromne serce bije teraz, by walczyć o zdrowie wnusi.
Na grupie licytacyjnej LINK można zaobserwować wzmożoną aktywność, dzięki której obecny wskaźnik na koncie siepomaga.pl wynosi 600 tysięcy złotych. Jednym z udostępnionych ostatnio przedmiotów były trzy oryginalne, pozłacane fragmenty zdemontowanej kuli z figury Atlasa.
Na licytacjach znajdziemy również domowe wypieki, obrazy - także autorstwa dziadka Hani, przedmioty mniejsze i większe - jest w czym wybierać. Aby pomóc małej siedlczance wystarczy otwarte serce i gotowy portfel.
Panie Marku, gratulujemy siły i odwagi, niech nie ustaje Pan w boju! Już niedługo otrzyma Pan najlepsze podziękowanie - uśmiech wnusi.
fot.:FB MK
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz