Podczas działań grup archeologicznych na terenie przy dworku w Nowych Iganiach znaleziono mnóstwo różnych przedmiotów, a nawet ludzkie szczątki.

W 2021 roku Samorząd Województwa Mazowieckiego zdecydował o zakupie zniszczonego dworu w Iganiach i przekazaniu nieruchomości pod opiekę Muzeum Regionalnego w Siedlcach. Budynek jest wpisany do Rejestru Zabytków od roku 1986, a prace na jego terenie rozpoczęto wykonywać stosunkowo niedawno.

Przybliżając historię budynku należy wspomnieć, że tuż po wybudowaniu był ściśle związany z wydarzeniami z roku 1831, czyli m.in. jednej z bitew powstania listopadowego. Z artystycznego punktu widzenia dworek zasłynął również na ekranie, gdyż na tym terenie z wykorzystaniem kadrów dworku kręcone były tam ujęcia związane z powieścią Marii Dąbrowskiej. Obecnie obszar, na którym niegdyś filmowa Barbara i Bogumił z "Nocy i dni" odkrywali swoje role, jest dokładnie przeczesywany przez grupy archeologów i miłośników prac wykopaliskowych.

Do tej pory prace prowadzone były na obszarze prawie 20 arów wokół dworku. Wśród znalezisk znajdują się guziki, monety, fragmenty amunicji i cenne pamiątki, które pozwalają poznać charakterystyczne obrazy życia codziennego dworku z XIX i XX wieku. Jeśli zapytamy o ilość znalezionych przedmiotów, to odpowiedź brzmi - jest ich dużo. Początkowo liczone były wszystkie elementy, ale są także taki, które liczone są na kilogramy - przybliża efekty działań Sławomir Kordaczuk, dyrektor Muzeum Regionalnego w Siedlcach.

Jesienią 2021 roku przeprowadzono szerokopłaszczyznowe badania wykopaliskowe na terenie blisko 20 arów w bezpośrednim sąsiedztwie dworu. Za prace odpowiedzialni byli archeolodzy związani z regionem siedleckim Bożena i Andrzej Bryńczak. Prace pod kierownictwem siedleckiego muzeum były również wspierane przy pomocy detektotów metali. 

Prace prowadzone były od 10 września do 29 października 2021 roku, natomiast przy pomocy wykrywaczy metalu pracowaliśmy przez okres od 5 września do 13 listopada. Należy podkreślić, że wyjątkowo zaangażowany w prace był sołtys Roman Chojecki, który niejednokrotnie wspierał nas swoją koparką. Badania wykopaliskowe objęły swoim zasięgiem pozostałości po 3 budynkach w obszarze 18,4 ara. Pośród licznych przedmiotów, których liczbę podsumowaliśmy na 4777 sztuk plus ponad 20 kilogramów, natrafiliśmy również na szczątki bydła, trzy pochówki psów i jeden pochówek ludzki. Na daną chwilę interpretacja przyczyny i okoliczności pochówku ludzkiego jest otwarta, trudno określić jakie wydarzenia przyczyniły się do śmierci czy samego grzebania zmarłego. W znaleziskach przeważały elementy ceramiki i szkła, ale także gwoździe, łuski, kule i monety - podsumowała prace archeologiczne Bożena Bryńczak.

Po zakończeniu prac miejsce zostanie przygotowane pod utworzenie planowanego Muzeum Powstania Listopadowego.

Jest to miejsce bardzo szczególne, są to okolice zwycięskiej bitwy pod Iganiami. Liczne znaleziska i cenne zbiory to nie koniec poszukiwań, będą one kontynuowane, szczególnie jeśli chodzi o prace z wykrywaczem metalu. Zwłaszcza, że do tej pory nie znaleziono większego grobu, pochówku osób walczących. Dotychczas nie znaleziono takiego miejsca, mimo że podczas bitwy było wielu poległych Polaków i Rosjan. Był to trudny rok, w tej chwili jeśli chodzi o remont i powstanie Muzeum Powstania Listopadowego nie mamy jeszcze bliżej sprecyzowanych etapów, to wszystko będzie zależało od zdobytych pieniędzy. Na chwilę obecną skupiamy się na pracach archeologicznych - Krzysztof Chaberski, zastępca dyrektora Muzeum Regionalnego w Siedlcach.