Od liczenia talerzy po odgarnianie śniegu – im bardziej życie świetlic wiejskich kwitnie, tym więcej mają obowiązków. Świetlicowe z gminy Siedlce doszły wspólnie do wniosku, że należy się im podwyżka.
Aktualnie otrzymują miesięcznie 299 zł. Na terenie gminy funkcjonuje 15 świetlic. Oficjalny wniosek do wójta Henryka Brodowskiego skierowała na ostatniej sesji (30 listopada) Grażyna Skwara - świetlicowa z miejscowości Pruszyn-Pieńki. – Od 10 lat nic się nie zmieniło w naszym wynagrodzeniu – motywowała. A obowiązków przybywa. W świetlicach odbywają się nie tylko spotkania wiejskie, działają przy nich też różnorodne sekcje, można przyjść np. na zumbę czy koncert. Przed niektórymi wydarzeniami są też próby. Dochodzą też comiesięczne spotkania kółek różańcowych i okazjonalne msze święte. O konieczności przeliczenia talerzy i sprawdzenia czy wszystko działa, jak należy, po każdym wynajęciu świetlicy, nie wspominając… – Wydać, odebrać, sprawdzić czy wszystko jest w porządku – wylicza pani Grażyna. – Co 5 minut dzwoni do mnie telefon – przyznaje. Mało tego, w grę wchodzi nie tylko zadbanie o wnętrza świetlicy, ale również o teren przyległy. Zima w toku, więc panie świetlicowe będą też musiały zadbać o odśnieżanie.
Świetlicowe z gminy Siedlce spotkały się 22 listopada i ustaliły, że satysfakcjonowałby je kwota minimum 500 zł.
Lucy13:27, 08.12.2017
2 2
15 świetlic w gminie i jak czytam to kwitnie w nich działalność, nawet zumba. Ho ho. Gratuluję bo to jednak świadczy że świetlica nie jest tylko budynkiem 13:27, 08.12.2017