Zamknij

Wołają krzyże i kamienie

12:53, 13.09.2013
Skomentuj

W pierwszą sobotę września na terenie byłego obozu pracy w Treblince uczczono 74. rocznicę wybuchu drugiej wojny światowej. W uroczystościach patriotyczno-religijnych wzięło udział około 400 osób. W spotkaniu uczestniczyli m.in. wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski, Andrzej Łuczak - dyrektor Instytutu Pamięci i Dziedzictwa Romów oraz Ofiar Holocaustu, Krzysztof Bukowski - prokurator Delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Koszalinie i Andrzej Silny, kierownik Delegatury Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Siedlcach. Nie zabrakło także byłych więźniów obozu ? Zygmunta Chłopka i Ireny Jacewicz-Ziółkowskiej, młodzieży szkolnej, harcerzy i kombatantów. Gdy człowiek burzy?Zebrani przeszli drogą krzyżową od żwirowni do miejsca straceń. Tam odbyła się msza święta, której przewodniczył ks. Ryszard Zalewski, proboszcz parafii Trójcy Przenajświętszej w Prostyni. (?) Oby się nie powtórzyłoKilka słów w imieniu społeczności romskiej dodał Andrzej Łuczak, dyrektor Instytutu Pamięci i Dziedzictwa Romów oraz Ofiar Holocaustu. Wspomniał on o 500 tysiącach wymordowanych podczas drugiej wojny światowej Romach i swoim dziadku, który był jednym z więźniów obozu pracy w Treblince.

(?)

 

W obozie była do końca
Chwile refleksji i zadumy wywołały też wspomnienia Ireny Jacewicz-Ziółkowskiej. Była więźniarka wróciła na chwilę myślami w czasy, kiedy przebywała na terenie obozu pracy.
? Warunki były okrutne ? wspominała. ? Brakowało jedzenia, koców i wody. Praca tak mnie wyczerpała, że nie pamiętam już nawet, gdzie stał mój barak. Pamiętne są jednak dni, kiedy katowano i zabijano ludzi. Nigdy też nie zapomnę mojego pięciodniowego karceru w bunkrze, do którego trafiłam wraz z dwoma, innymi kobietami za pomoc jednemu więźniowi. Ledwo wyszłyśmy z tego zajścia z życiem. Nie wszystkim to jednak było dane, wielokrotnie byłam świadkiem morderstw, tortur i grabieży. W obozie zostałam do końca, do pierwszego sierpnia 1944 roku. Wtedy to pozwolono nam opuścić obóz. Jeszcze teraz widzę siebie biegnącą do bliskich, do domu ? dodała na zakończenie.
Na zakończenie obchodów zostały złożone kwiaty pod pomnikiem i zapalno znicze. Spotkanie zakończyło się wspólną modlitwą o pokój w Syrii.

TEKST i ZDEJĘCIA: ANETA KORCZAK

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciesiedleckie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%