Gmina Skórzec: W kobietach siła!

"My kobiety mamy więcej wrażliwości i empatii. Widzimy więcej. Ludzkie sprawy poruszają nasze serca…". Rozmowa z kandydatką do rady gminy Skórzec z okręgu miejscowości Dąbrówka Stara i Dąbrówka Wyłazy, Panią Agnieszką Zając.

Skąd wziął się pomysł na Pani kandydaturę?

-  Jestem zwykłą obywatelką, która na co dzień pracuje jako pielęgniarka w Mazowieckim Szpitalu Wojewódzkim w Siedlcach. Działam także jako członek Stowarzyszenia Szansa w Siedlcach, które pomaga osobom dotkniętym chorobą alkoholową, uzależnionym od hazardu i narkomanii.  Przeciwdziałanie ludzkiej krzywdzie i różnego rodzaju problemom nie jest mi  więc obce. W ostatnich dniach dostałam nową szansę. Wierzę, że jeżeli otrzymam mandat zaufania od mieszkańców gminy Skórzec, zdołam reprezentować sprawy tych, którzy będą potrzebowali pomocy. Skoro kilka osób zauważyło, że jestem otwarta na problemy ludzkie i bezinteresowne pomaganie, to widocznie znak, że rada gminy może być odpowiednim miejscem również dla mnie.Zawsze ambitnie podchodziłam do swoich celów i planów. Mój pomysł na kandydaturę wiązał się z przemyśleniami nad chęcią zmian w naszej gminie, przede wszystkim zmian dla mieszkańców mojej miejscowości.Mieszkańcy mojej wsi od lat są pozbawieni dostępu do komunikacji miejskiej. Można nawet powiedzieć, że są odcięci do świata. W tej chwili kursuje u nas jedynie komunikacja prywatna, a z busami to jest tak, że one raz przyjadą, a  innym razem już nie. Zmiany w tym zakresie, na chwilę obecną, są moim priorytetem.

Kogo mogliby zobaczyć w Pani wyborcy?

- Przede wszystkim koleżankę z podwórka. Osobę, która zawsze wysłucha i nawet jeśli nie będzie umiała pomóc, pokieruje do ludzi i instytucji, którzy potrafią to zrobić. Kiedyś ktoś do mnie wyciągnął pomocną dłoń i teraz czas się odwdzięczyć. Mam ogromne serce pełne ciepła. Mam wrażenie, że mogłabym wysłuchać i wesprzeć tyle osób, ile tylko będzie tego potrzebowało. Jeśli ktoś będzie chciał ze mną porozmawiać już teraz, to jak najbardziej jestem na to gotowa. Najważniejsze, aby nie wstydzić się poprosić o pomoc, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie chciał pomóc.

Co by Pani chciała zmienić wstępując do Rady Gminy?

- Wstępując do Rady Gminy chcę, aby urząd bardziej wyszedł naprzeciw potrzebom społeczeństwa. Oprócz braku komunikacji miejskiej w moim regionie, dostrzegam też ogrom problemu uzależnień i przemocy wśród młodzieży.  Chciałbym pokazać, że są różne formy regulowania złych emocji. Można też wprowadzić rozwinięcie profilaktyki zapobiegawczej. Marzę, aby w naszej gminie powstała i  działała Młodzieżowa Rada Gminy. Gdy pozwolimy zabrać młodym głos w ważnych sprawach, pokażemy, że nie jesteśmy ślepi na ich potrzeby i bierzemy pod uwagę ich opinie. Uważam, że oni chcą głośno powiedzieć o tym czego, pragną i jakie mają problemy.Chciałabym również wprowadzić półkolonie dla dzieci i imprezy integracyjne. Bo dziś sąsiedzi często się nawet nie znają.Mam naprawdę mnóstwo pomysłów. Do ich realizacji nie potrzeba wysokich nakładów pieniężnych. Wystarczy "burza mózgów" i zespół wspaniałych ludzi, którym się chce.

Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia.

Pani Agnieszka kandyduje z ramienia Komitetu Wyborczego Wyborców Radosława Strzalińskiego. 

Z kandydatką do rady Gminy rozmawiała Iwona Dąbrowska.