To historia o bólu, nadziei i ogromnej woli życia. 36-letni Dorian z Siedlec, który jako dziecko przeszedł ciężką chorobę nowotworową, dziś znów toczy najcięższą z możliwych walk – o powrót do życia po pęknięciu tętniaka mózgu. Przeszedł już trzy skomplikowane operacje, tydzień spędził w śpiączce. Jego stan nadal jest bardzo poważny, a przed nim długa i kosztowna rehabilitacja. Rodzina prosi o pomoc.