W Siedlcach gościł Francesco Martialis, dyrektor Caritas Dżibuti.
Martialis zaczął swoją wizytę w Siedlcach od udziału w mszy w siedleckiej katedrze. Później spotkał się z przedstawicielami lokalnego oddziału Caritas, w tym licznie zgromadzoną młodzieżą.
Dyrektor Caritas Dżibuti przybliżył trudną sytuację rejonu świata, w jakim pracuje. - Dżibuti to mały kraj, w którym mieszka niewielu chrześcijan. Jest to dla nas niesamowite, że tak wielu chrześcijan chce słuchać o naszej sytuacji. W Jemenie nie ma Caritasu, a ludzie tam mieszkający cierpią z powodu głodu i niedoboru lekarstw. I co oni robią? Biorą kawałek drewna czy plastiku i płyną na nim 20 kilometrów morzem z Jemenu do Dżibuti. Kiedy docierają do naszego kraju nie mają nic, więc zwracają się do nas. Dżibuti to w 99% kraj muzułmański. Jemeńczycy nie idą do dominującej społeczności, ale do nas, chrześcijan, bo wiedzą, że choć mamy niewiele, to potraktujemy ich jak braci i siostry. Staramy się pomagać na wszystkich możliwych polach, jednak to ciągle za mało - przyznał Martialis.
W Jemenie żyje 29 milionów osób, z czego 22 miliony potrzebują wsparcia humanitarnego. Caritas Dżibuti jest w stanie pomóc nielicznym, ale kropla drąży skałę.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciesiedleckie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz