Możliwe zmiany w prawie pracy. Wszyscy na etacie?

Unia Europejska pracuje nad rozwiązaniami, mającymi zagwarantować większe bezpieczeństwo dla pracowników platform internetowych. W Polskim prawie mogłoby zatem obowiazywać „domniemanie zatrudnienia na etacie”. Ta definicja może objąć wszystkie osoby na rynku pracy.

Unia Europejska może wymusić na Polsce wprowadzenie do porządku prawnego przepisów o domniemaniu zatrudnieni na etacie. Taki wniosek wynika z projektu dyrektywy w sprawie poprawy warunków pracy za pośrednictwem platform internetowych.

Nowe prawo w założeniu miałoby objąć szerszym pakietem praw pracowniczych m.in. kurierów, dostawców jedzenia, czy kierowców, wykonujących zlecenia korporacji typu Uber czy Bolt. Przedstawiciele UE chcieliby, aby zleceniodawcy przyjęli część obowiązków pracodawców gwarantowali, takie jak odprowadzanie składek czy ubezpieczenie zdrowotne. 

Problematyczne może być jednak wprowadzenie domniemania zatrudnienia na etacie z jednoczesnym ograniczeniem do wąskiej grupy zawodowej. 

Przewidziane w dyrektywie domniemanie istnienia stosunku pracy wykonawców platformowych będzie musiało zostać rozciągnięte na wszystkie sektory gospodarki. Inaczej doprowadzi to do nierównego traktowania przedsiębiorców prowadzących podobną działalność w zależności od tego, czy zostaną uznani za platformę cyfrową, czy też nie. 

- wyjaśnia Tomasz Duraj, profesor Uniwersytetu Łódzkiego. 

Taki rozwój sytuacji oznaczałby, że blisko milion osób, zatrudnionych na umowę zlecenie oraz 1,5 miliona prowadzących jednoosobowe działalności gospodarcze mogłoby zostać podciągniętych pod przepisy o domniemanym zatrudnieniu na etacie.

W praktyce oznaczałoby to konieczność przejścia na umowę o pracę. 

Jednocześnie w opinii dyrektora departamentu pracy w Konfederacji Lewiatan, Roberta Lisickiego, rozmowy w siedzibie UE maja wskazywać, że przepisy miałyby zostać przyjęte jeszcze w tym roku.