Zamknij

Festiwal Kultury na garwolińskiej starówce

07:31, 21.05.2021 Aktualizacja: 07:35, 21.05.2021
Skomentuj

Pandemia już po raz drugi pokrzyżowała wielkie i radosne spotkanie garwolinian na swojej najstarszej ulicy. Było skromnie, ale tradycji stała się zadość.

Tradycyjne wielkie spotkanie mieszkańców Garwolina na swojej ulubionej starówce znów nie mogło się odbyć w pełnej gali. Pandemia koronawirusa po raz drugi pokrzyżowała plany mieszkańcom miasta. Niemniej jednak VIII edycja Festiwalu Kultury i Tradycji Garwolina, choć skromniej jak drzewiej bywało, ale doszła do skutku. Ta oddolna inicjatywa mieszkańców starówki wpisała się na trwałe w kalendarz imprez kulturalnych naszego miasta i ma już swoją tradycję. Organizatorem święta najstarszej dzielnicy Garwolina jest obecnie lokalne Centrum Sportu i Kultury. W tym roku impreza kulturalna odbywała się 16 maja, oczywiście na ulicy Senatorskiej.

Spacerujący ulicą mogli podziwiać dwie wystawy plenerowe eksponowane wzdłuż prywatnych posesji. Jedna z wystaw poświęcona była postaci Oskara Kolberga, znanego polskiego etnografa. Druga wystawa przedstawiała sentymentalną podróż przez historię poprzednich festiwali. Prezentowane były zdjęcia przedstawiające najciekawsze fragmenty imprez artystycznych poprzednich festiwali. Przejazd zaprzęgów konnych i spacer garstki (w porównaniu do lat ubiegłych) mieszkańców miasta poubieranych w stroje z dawnych lat były jedynym sympatycznym akcentem Dnia Starówki. Brakowało paradnego, kolorowego korowodu mieszkańców, występów artystycznych i tańców na ulicy Senatorskiej. Brak było stoisk z rękodzielnictwem miejskich artystów i kramów ze starociami. A nade wszystko brakowało podstawowego niedzielnego posiłku, a mianowicie ulubionego rosołu z kluseczkami domowej roboty, z którego Garwolin słynie od wiek wieków. Pociechą dla przybyłych gości był Festiwalowy Rocznik Ilustrowany „Garwolińskie Pianie”. Jest to lokalna gazeta ilustrowana wydawana raz do roku w dniu Festiwalu Kultury i Tradycji Garwolina. Znalazły się w niej artykuły o związkach Mirona Białoszewskiego i Oskara Kolberga z Garwolinem, dawnych tradycjach weselnych, o garwolińskiej wycinance i o działalności Stowarzyszenia Kawaleryjskiego 1. Pułku Strzelców Konnych. W festiwalowym roczniku przeczytać można było wspomnienia Zbigniewa Węgrzynka i wywiad z Tadeuszem Zalewskim, który przybliżył nam jak wyglądało życie codzienne w dawnym Garwolinie. W numerze nie mogło zabraknąć miejsca przeznaczonego na kącik rozrywki dla najmłodszych, a także stare zdjęcia i krzyżówka. Gazeta rozchwytywana jest i rozchodzi się w błyskawicznym tempie. Jest ona doskonałą pamiątką, szczególnie dla kolekcjonerów.

- Przykro patrzeć jak niewielka garstka mieszkańców świętuje Dzień Starówki. W poprzednich latach tyle było gości, że nie można było przejść ulicą Senatorską i przyległymi ulicami. Występy dzieci, młodzieży i dorosłych były radością dla ducha i ciała. A dziś dosłownie garsteczka ludzi. Miejmy nadzieję, że w następnym roku ten przeklęty koronawirus opuści nasze miasto. Będziemy mogli świętować i bawić się w maju na dziewiątym Festiwalu Kultury i Tradycji Garwolina oraz w czerwcu na Dniach Miasta Garwolina - powiedział mieszkaniec miasta uczestniczący każdego roku w święcie starówki.

(AC)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciesiedleckie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%