To już tradycja. Siedlczanie oddali hołd poległym bohaterom w 78 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.

Tuż przed 17:00 w centrum Siedlec zaczęły się gromadzić tłumy. Celem było uczczenie godziny W, czyli kryptonimu dnia i godziny rozpoczęcia w Warszawie akcji "Burza". W tłumie dało się dostrzec osoby w każdym wieku, całe rodziny. Wielu siedlczan zabrało ze sobą flagi.

Biało-czerwone flagi rozdawali też radny Robert Chojecki i prezydent Andrzej Sitnik.

- To już tradycja, która wrosła w serce Siedlec. Inicjatywa zrodziła się dzięki zaangażowaniu kibiców Pogoni Siedlce, Legii Warszawa i mojej. Później dołączyły do niej środowiska patriotyczne to naprawdę cieszy. Z roku na rok coraz więcej siedlczan, osób ze środowisk patriotycznych, starszych ludzi, całych rodzin. W obecnych czasach jest potrzeba jednoczenia się w hołdzie dla pięknej postawy młodzieży, która nie chciała umierać w Powstaniu Warszawskim. Chciała jedynie walczyć o własne życie. Młodzież, która nie mogła dłużej żyć na kolanach. Często przy rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego rodzą się dyskusje, czy było ono zasadne. Absurdem jest dyskutowanie o zasadności powstania przez ludzi, którzy siedzą w fotelach, w ciepłych kapciach i popijają herbatę. Jak można oceniać ludzi, którzy żyli w permanentnym zagrożeniu życia? Powstańcy okazali heroizm w najwyższej postaci, a my musimy go pielęgnować - powiedział Chojecki.

W trakcie siedleckiej godziny W odpalono biało-czerwone race, skandowano "Cześć i chwała Bohaterom", a na koniec motocykliści spalili gumę.