Zamknij
W świecie pełnym pośpiechu i obojętności czasem pojawiają się historie, które przypominają, że dobro wciąż istnieje. Ta pochodzi z Przesmyk i pokazuje, że czasem najmocniej bije w najmniejszych sercach. Trójka małych dzieci postanowiła pomóc swojej cioci, która po tragicznym wypadku walczy o każdy oddech i każdy ruch. Olek ma 9 lat, Szymek 7, a Tosia zaledwie 5, a ich własnoręcznie wykonane bransoletki stają się symbolem nadziei i dowodem na to, że dobro naprawdę nie zna wieku.
8 listopada, reprezentacja Polski w rugby seniorów odniosła spektakularne zwycięstwo nad Danią 47:6 w meczu Rugby Europe Trophy 2025/26. Już do przerwy Polacy prowadzili 21:3, a po zmianie stron konsekwentnie powiększali przewagę, pokazując pełną kontrolę nad spotkaniem i mocną formę na nowy sezon.
To miał być zwyczajny, wakacyjny dzień. W jednej chwili życie nastolatki z gminy Wiśniew obróciło się o 180 stopni. Zderzenie z samochodem sprawiło, że dziewczynka trafiła do szpitala w ciężkim stanie, a jej rodzina rozpoczęła najtrudniejszą walkę – o zdrowie, o sprawiedliwość i o nadzieję.
Były protesty związkowców, oficjalne stanowiska samorządów i interwencje parlamentarzystów. Poskutkowało.
Nowa ustawa miała pomóc Polakom w opłaceniu rachunków za ogrzewanie. W Siedlcach jednak bon ciepłowniczy nie przysługuje – paradoksalnie dlatego, że mieszkańcy płacą za ciepło mniej niż ustawowy próg.
Do kierowców narzekających na korki spowodowane remontami siedleckich ulic dołączyli uczniowie i ich rodzice. – Czy nie można było podzielić prac, żeby nie paraliżować miasta? – pytają.
W Żaboklikach niedaleko Siedlec doszło do tragicznego wypadku. 27 października, w studzience z nieczystościami odnaleziono ciało 42-letniego mężczyzny, mieszkańca powiatu siedleckiego, który wykonywał prace ogrodowe na jednej z posesji.
Podczas czwartkowej sesji Rada Miasta Siedlce będzie głosować nad stanowiskiem w sprawie reorganizacji PKP PLK S.A. Czy to coś da?
Siedleccy policjanci w krótkim czasie zatrzymali 34-letniego mężczyznę podejrzanego o dopuszczenie się czynu o charakterze obyczajowym wobec 17-letniej mieszkanki miasta. Do zdarzenia doszło w poniedziałkowy wieczór przy ul. Wojska Polskiego w Siedlcach.
– Nie bił mnie, ale zabijał każdego dnia – mówi pani Milena, która odważyła się mówić o przemocy psychicznej. I dodaje: – Teraz wciąż walczę, ale już o siebie.
Młody mężczyzna na kilku rozprawach udowadniał, że nie mógł pobić sąsiada, bo we wskazanym czasie był całkiem gdzie indziej. – Ale sąd i tak uznał, że jestem winny – mówi.
Zaniepokojona siedlczanka zapytała urząd marszałkowski, czy dojdzie do likwidacji porodówki w szpitalu wojewódzkim w Siedlcach. Odpowiedź nie rozwiała jej wątpliwości.
Miejski Klub Piłkarski kończy lizanie ran po tegorocznym podaniu się zarządu do dymisji. – Jest trudno, ale stabilnie – mówią zgodnie kurator, prezydent miasta, sponsorzy i kibice.
Ma tylko 3 latka, a z bólem zmaga się na co dzień. Nie może bawić się jak inne dzieci, ale dzielnie walczy o lepsze jutro. Możemy mu w tym pomóc.
To historia o bólu, nadziei i ogromnej woli życia. 36-letni Dorian z Siedlec, który jako dziecko przeszedł ciężką chorobę nowotworową, dziś znów toczy najcięższą z możliwych walk – o powrót do życia po pęknięciu tętniaka mózgu. Przeszedł już trzy skomplikowane operacje, tydzień spędził w śpiączce. Jego stan nadal jest bardzo poważny, a przed nim długa i kosztowna rehabilitacja. Rodzina prosi o pomoc.