Zamknij

Budowa domu tylko dla majętnych. Ile podrożała w 2023 i czy warto planować budowę domu w 2024 roku?

10:43, 29.01.2024 . Aktualizacja: 10:45, 29.01.2024
Skomentuj

Ile obecnie kosztuje budowa domu?

Ostateczny koszt budowy domu zależy od wielu czynników, w tym między innymi wartości działki, metrażu nieruchomości czy dodatkowych rozwiązań, jakie chcemy zastosować. Pod uwagę należy wziąć również koszty uboczne, związane na przykład z koniecznością opłacenia usługi notarialnej czy zapłatą podatków. W ciągu ostatnich lat koszty budowy domu znacząco wzrosły, co ma związek między innymi ze wzrostem cen materiałów oraz usług firm budowlano-remontowych. Nawet jeśli budujemy metodą gospodarczą, musimy liczyć się z bardzo dużymi wydatkami. Obecnie koszt budowy domu w stanie surowym wynosi około 2500-3000 zł za metr kwadratowy. Pamiętajmy jednak, że stan surowy nie pozwala na zasiedlenie nieruchomości. Należy doprowadzić ją do stanu deweloperskiego, a to już wiąże się z większym wydatkiem. Koszt budowy domu w stanie deweloperskim to około 3500-5000 zł. Tymczasem dom w pełni wykończony kosztować będzie 7000-8000 zł za metr kwadratowy. Mając na uwadze, że większość z nas decyduje się obecnie na budowę domu o metrażu 70-80 metrów kwadratowych, należy liczyć się z wydatkiem rzędu nawet 600 000 zł. Jeśli jednak marzy nam się większy dom, koszty znacząco wzrosną. Dobrze zlokalizowane i bogaty wyposażone nieruchomości kosztują nawet milion złotych. 

 

Koszt budowy domu w 2024 roku

Budowa domu w kolejnym roku niestety nie będzie tańsza. Eksperci nie mają wątpliwości co do tego, że wysokie ceny utrzymają się na obecnym poziomie, a mogą też nieznacznie wzrosnąć. Jest to efekt inflacji, a także dużego popytu na ziemię i domy. Polacy coraz chętniej wyprowadzają się z bloków, a jednocześnie nie są zainteresowani nabywaniem nieruchomości z rynku wtórnego. Chcą natomiast zainwestować w dom, który spełni wszystkie ich oczekiwania. Spełnianie marzeń jednak kosztuje, i to - zgodnie z powyższymi liczbami - naprawdę nie mało. Sytuacja gospodarcza również nie sprzyja budowie domu. Dotychczas Polacy mogli skorzystać z Bezpiecznego Kredytu 2 proc. oraz wakacji kredytowych, ale nie wiadomo jeszcze, czy w kolejnym roku dofinansowanie zostanie utrzymane. To może sprawić, że dostęp do kredytów będzie utrudniony. Eksperci dopatrują w tej opcji możliwości spadku cen, ale nie należy spodziewać się, że będą one drastyczne. Przy ogólnych kosztach budowy domu oceniają je jako słabo zauważalne. Warto też wziąć pod uwagę pewne koszty stałe, które należy ponieść bez względu na to, kiedy i gdzie budujemy dom. Przykładem jest ubezpieczenie domu z Warta, dzięki któremu zyskujemy pewność uzyskania odszkodowania na wypadek wystąpienia zdarzenia losowego. Pamiętajmy, że dom w budowie również narażony jest na zniszczenia, których skutkom finansowym można przeciwdziałać.

 

Własny dom tylko dla bogatych?

Patrząc na to, ile obecnie kosztuje budowa domu, można odnieść wrażenie, że jest to przywilej ludzi bogatych. Warto jednak odnieść się do ceny mieszkań z rynku pierwotnego, które mogą stanowić pewną alternatywę dla budowy własnego domu. Mieszkanie kosztuje dziś około 500 000-700 000 zł. Mowa o nieruchomości zlokalizowanej w dzielnicy podmiejskiej, o powierzchni 70-80 metrów kwadratowych. Pod tymi względami można ją porównać do domu. Mieszkańcy muszą ponosić też inne koszty, takie jak czynsz czy ubezpieczenie mieszkania. Różnica pomiędzy mieszkaniem a domem (cały czas mowa o rynku pierwotnym) nie jest więc bardzo duża. A jak wygląda sytuacja na rynku wtórnym? Tutaj ceny są już niższe, choć nie obejmują na przykład kosztów związanych z ewentualnym remontem. Za mieszkanie z rynku wtórnego trzeba dziś zapłacić około 250 000-300 000 zł, podczas gdy dom z drugiej ręki kosztuje około 450 000-500 000 zł.

 

Może więc okazać się, że lepszym i korzystniejszym pod względem ekonomicznym rozwiązaniem jest zakup użytkowanej wcześniej nieruchomości. Budowa wiąże się bowiem z inwestycją długofalową - podejmując decyzję dziś, o wprowadzeniu się do nowego domu możemy myśleć za 2-3 lata. Tymczasem dom z rynku wtórnego można zasiedlić znacznie szybciej, właściwie od razu po sfinalizowaniu transakcji. Prognozy dla rynku nieruchomości na kolejny rok nie są obiecujące, a dodatkowo powinniśmy pamiętać o tym, że wysokie ceny utrzymują się już od kilku lat. Póki co nic nie wskazuje na ich duży spadek. 

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%