Pan może kogoś zabić na drodze. Pan jest pijany panie burmistrzu. My odprowadzimy panu auto i pana odwieziemy do domu.
Tymi stwierdzeniami młodzi ludzie, prawdopodobnie mieszkańcy Żelechowa, starali się nie dopuścić do dalszej jazdy samochód z jadącym w środku burmistrzem. Z akcji zatrzymania nagrali filmik, który rozesłali do redakcji lokalnych środków masowego przekazu. Według wszelkiego prawdopodobieństwa i rozmów uczestników zatrzymania wynika, że gospodarz miasta Łukasz Bogusz uczestniczył 7 maja w spotkaniu strażackim z okazji święta strażaków. Według informacji czytelników, burmistrz na spotkaniu miał pić alkohol, a następnie wsiadł do samochodu i odjechał.
- Strażacy, którzy na co dzień mają za zadanie ratować życie ludzkie, pozwalają człowiekowi, w dodatku swojemu burmistrzowi odjechać z imprezy całkowicie pijanemu. Czy nie było ani jednego trzeźwo myślącego uczestnika spotkania, który powstrzymałby burmistrza od jazdy autem po pijaku? Na szczęście obywatele dokonali zatrzymania, zabrali kluczyki, bo mogłoby dojść do tragedii - informuje czytelnik.
Na nagranym filmie z obywatelskiego zatrzymania widać, że samochód z Łukaszem Boguszem stoi niemal na środku drogi. Jeden z uczestników zatrzymujący pojazd prosi burmistrza, aby wyłączył silnik.
- Ja pana odwiozę do domu. Pan jest pijany, panie burmistrzu - odzywa się jeden z uczestników, który zatrzymał pojazd. - Pan jest pijany. Może pan zrobić komuś krzywdę - dodaje.
- Jaki k***wa pijany? - odpowiada pytaniem Łukasz Bogusz. - Dawaj kluczyki! Co? Za***dolisz mi? - pytająco odzywa się nadal burmistrz, kiedy podchodzi drugi mężczyzna i wyciąga kluczyki ze stacyjki.
- My pana odwieziemy i odstawimy samochód - informują interweniujący obywatele.
Mężczyźni zachowujący się spokojnie informują burmistrza, że odwiozą go do domu, a samochód odprowadzą lub zabezpieczą. Zatrzymany kierowca nie daje za wygraną. Po stwierdzeniu, że o zdarzeniu poinformowana zostanie policja, Łukasz Bogusz wychodzi z samochodu i szarpie się z mężczyznami. Starają się oni spokojnie wytłumaczyć zaistniałą sytuację.
- Pie***dol się. Zaje***łeś mi kluczyki – mówi podnieconym głosem burmistrz. Młody mężczyzna nadal proponuje odwiezienie burmistrza sugerując mu, że tym stanie w jakim się znajduje może spowodować wypadek.
- Pan może kogoś zabić na drodze - słychać z ust drugiego młodego człowieka. O zaistniałej sytuacji poinformowano jednak policję.
- Po godzinie 22:00 dyżurny garwolińskiej komendy otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że w Żelechowie przy parku miejskim mężczyzna pod wpływem alkoholu prowadzi pojazd osobowy i zatrzymał się na środku drogi. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego, którzy przyjechali z Garwolina na miejsce zdarzenia, nikogo nie zastali. Nie było tam także osoby zgłaszającej, ani żadnych świadków. Policjanci skontaktowali się telefonicznie ze zgłaszającym, który jednak oświadczył, że znajduje się we własnym domu, a telefonował na prośbę osób, które widziały to zdarzenie, ale on nie zna tych osób. Stwierdził też, że nie widział kierującego, aby miał być pod wpływem alkoholu. Dla pewności funkcjonariusze z patrolowali pobliski teren, ale nie zauważyli niczego podejrzanego - wyjaśniła interwencję patrolu policji rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie sierż. sztab. Małgorzata Pychner.
Pani sierżant dodała, że mundurowi prowadza dochodzenie w tej sprawie, w związku z nowymi okolicznościami. Burmistrz Żelechowa Łukasz Bogusz nie chce komentować zaistniałej sytuacji. Oświadczył jednak, cyt.: „Wyrażam ubolewanie z powodu mojego niewłaściwego zachowania w dniu 7 maja br. roku w Żelechowie przy ulicy 15 pp „Wilków” wobec osób tam zgromadzonych. Osoby, które mogły poczuć się obrażone przepraszam. Lukasz Bogucki”.
Należy dodać, że 44-letni gospodarz Żelechowa Łukasz Bogucki od 2018 roku pełni te zaszczytną funkcję. Został wybrany z Komitetu Wyborczego Prawa i Sprawiedliwości.
Sprawa jest rozwojowa. Będziemy się przyglądać postępowaniu policji w tej sprawie i na bieżąco poinformujemy naszych czytelników o dalszym wyniku sprawy.
0 0
Jaki Bogucki????
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciesiedleckie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz