Zamknij

Lubię mieć miejsce na fantazję i brazylijski luz. Wywiad z Kacprem Wyrzykowskim

16:56, 04.08.2022 KU Aktualizacja: 17:15, 04.08.2022
Skomentuj

Rozmowa z pomocnikiem ŁDK Łosice, Kacprem Wyrzykowskim.

Kacper Wyrzykowski to jedna z najważniejszych postaci w drużynie ŁDK Łosice, świeżo upieczonego beniaminka Komnet Media Ligi Okręgowej. Dynamiczny skrzydłowy swój udany sezon 2021/22 okrasił 13 bramkami w 25 występach. Dziewiętnastolatek dostrzegany był także przez lokalne media. Wyrzykowski trzykrotnie wybierany był do regionalnych Jedenastek Weekendu redakcji SportSiedlce.pl, znalazł się także w jedenastce sezonu siedleckiej klasy A tygodnika Życie Siedleckie.

 

Od juniora do seniora. Twoja piłkarska przygoda w kilku zdaniach.

Osobą u której stawiałem pierwsze piłkarskie kroki był pan Jacek Izdebski, aktualny trener naszej drużyny, od którego się bardzo dużo nauczyłem. W gimnazjum miałem etap myślenia o ambitnej piłce, któremu towarzyszyła przygoda w młodzieżowych drużynach Pogoni Siedlce. Trudno było jednak połączyć pięć treningów w tygodniu z ciągłymi dojazdami i straciłem zajawkę na poważne granie. Kiedy wróciłem do Łosic, akurat zaczęła tutaj tworzyć się drużyna seniorów i z czasem postanowiłem do niej dołączyć.

Jak wyglądały twoje pierwsze kroki w nowo powstającym zespole ŁDK Łosice?

Nie miałem żadnego problemu aby zaaklimatyzować się w drużynie. Od początku w tej szatni była dobra atmosfera. Pamiętam, że chłopaki mnie bardzo dobrze przywitali, w szczególności Mariusz Szupiluk, Dawid Ułasiuk i Marcin Chwedoruk. Nie czułem że jestem traktowany jakoś inaczej, tylko dlatego że jestem młodszy. Dostałem od kolegów od początku dużo zaufania i starałem się odwdzięczyć za nie swoją grą na boisku.

Jaki twoim zdaniem jest największy atut drużyny z grodu nad Toczną?

Z każdym sezonem w naszej grze coraz bardziej widać zgranie który jest efektem tego, że gramy i trenujemy ze sobą kilka lat. Między niektórymi zawodnikami widać już pewne automatyzmy i zagrania, dzięki którym tak gra wygląda płynniej i jest nas trudniej rozgryźć. Czasem wystarczy mały gest i doskonale wiem jak się ustawić i w które miejsce na boisku zostanie mi dograna piłka.

Najbardziej jesteś rozpoznawalny z gry na skrzydle, ale w początkach swojej przygody w ŁDK byłeś próbowany nawet na dziewiątce. Na jakiej pozycji się czujesz najlepiej.

Odnajduję się na każdej ofensywnej pozycji, ale najlepiej mi na skrzydle, gdzie jest najwięcej miejsca na fantazję i brazylijski luz. W roli dziewiątki bardziej widzę masywnego zawodnika, który dołoży nogę i wykończy akcję. Ja jestem typem gracza który wykorzystuje szybkość, wchodzi w drybling i z obrońcami na plecach dogrywa do kogoś, kto ma pozycję do tego by wykończyć akcję.

W odczuciu kibiców i obserwatorów stałeś się jednym z zawodników, którzy zaliczyli w ostatnim roku największy postęp. Względem poprzedniego sezonu zdecydowanie poprawiłeś skuteczność, a w wielu meczach byłeś gotów do tego, by w pojedynkę wziąć ciężar ofensywy na swoje barki.

Dzięki ograniu zdobyłem w tym sezonie dużo więcej boiskowej pewności siebie, ale mam też duże wsparcie od innych. Jako drużyna jesteśmy coraz bardziej zżyci, poprawiliśmy komunikację, dużo sobie podpowiadamy i stosujemy się do swoich rad, dzięki czemu każdy z nas może robić postęp i grać lepiej.

Co zaważyło na tym, że zostaliście w minionym sezonie mistrzem? Nikt nie stawiał na to, że zapewnicie sobie awans tak wcześnie, przechodząc przez sezon spacerkiem.

Bardzo ważne dla osiągnięcia tego sukcesu było dołączenie do nas Pawła Sawtyruka i Przemka Radziwonki, którzy są wartościowymi zawodnikami i moim zdaniem w poprzednim klubie ich potencjał by się zmarnował. Pomogło nam zgranie i dobra atmosfera w drużynie. Wyjątkowo mieliśmy w tym sezonie też dużo szczęścia, którego brakowało nam w poprzednich latach. Bez niego nie wygralibyśmy na przykład trudnego meczu w Miedznej, gdzie nic nam nie szło, ale ostatecznie udało się tam zdobyć trzy punkty. Ważna była dla nas też obecność kibiców na meczach domowych, ale w szczególności na wyjazdach, gdzie czasem było ich więcej niż kibiców gospodarzy. Na boisku czuło się ich wsparcie i było to bardzo motywujące.

Jakie momenty z tego wyjątkowego dla was, zwycięskiego sezonu, utkwiły w Twojej pamięci najbardziej?

Myślę, że to będą dwa momenty. Pierwszy, powiedzmy klubowy, to przypieczętowany w Cegłowie awans do okręgówki, który świętowaliśmy wspólnie z kibicami czekającymi na powrót Łosic na ten poziom rozgrywkowy osiem długich lat. Drugi, typowo osobisty, to jesienny mecz z Tajfunem w Jartyporach. Myślę, że zagrałem tam pierwsze skrzypce i był to jeden z najlepszych moich meczów w życiu. Poczułem wtedy, że drużyna potrzebuje abym dał od siebie trochę więcej niż zazwyczaj. Myślę że się przełamałem i podołałem temu wyzwaniu. Miałem po tym meczu bardzo dużą satysfakcję z tego co udało mi się pokazać i dalej było już tylko łatwiej. Zdobyliśmy wtedy trzy punkty na ważnym terenie i zrobiliśmy jeden z najważniejszych kroków w drodze do awansu.

Jaki będzie twoim zdaniem ten zbliżający się wielkimi krokami sezon w lidze okręgowej dla klubu z Łosic?

Myślę, że w naszym zasięgu jest pozycja w czubie tabeli. Jesteśmy teraz na fali entuzjazmu, a kibice i osoby działające przy klubie nie mogą doczekać się okręgówki. Takiego zainteresowania piłką w Łosicach nie było dawno i może nam to tylko pomóc iść do góry. W bardzo pesymistycznym scenariuszu uważam, że spokojnie stać nas na utrzymanie w tej lidze, tym bardziej że nie było ostatnio spadków i te najsłabsze zespoły z poprzedniego sezonu zostały dalej w rozgrywkach.

Jeżeli chodzi o wygrane pojedynki jeden na jeden, w klasie A byłeś zdecydowanie jednym z najlepszych zawodników w całej lidze. Czy sądzisz, że liga okręgowa i grający w niej defensorzy mogą być dla ciebie nieco większym wyzwaniem?

Uważam, że okręgówka nie góruje jakoś zdecydowanie poziomem nad klasą A. Myślę, że to co pokazywałem dotychczas, spokojnie powinno wystarczyć do tego by pomóc drużynie zdobywać punkty na wyższym szczeblu i zajmować jak najlepsze miejsce - najlepiej takie, które pozwoli włączyć się do gry o awans.

Fot. KU

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

Rożek Rożek

2 0

Ah ta ułańska Fantazja ??? 17:40, 04.08.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%