W meczu sąsiadów z tabeli KPS Siedlce wygrał 3:2 z Norwidem Częstochowa.
Drużyna Mateusza Grabdy przystąpiła do meczu napędzona serią pięciu zwycięstw z rzędu. Dzięki seryjnym wygranym strata do Norwida zmalała do trzech oczek. KPS w razie zwycięstwa za trzy punkty mógł dogonić drużynę spod Jasnej Góry.
Pierwszy set był wyrównany tylko na początku. Później siedlczanie wypracowali sobie kilkupunktową przewagę. Wszystko co dobre w grze KPS zaczynało się od dobrego przyjęcia. Drużyna Grabdy nie pozwoliła sobie na rozprężenie i wygrała do 21. Druga partia zaczęła się optymistycznie dla Norwida. To były jednak miłe złego początki. KPS wskoczył na najwyższy poziom, który okazał się nieosiągalny dla częstochowian. Pewna wygrana 25:15 nie pozostawiła złudzeń rywalom.
W trzecim i czwartym secie Norwid udowodnił, że nie jest przypadkową drużyną. Tomasz Kowalski i spółka zebrali się w sobie, ograniczyli liczbę błędów własnych i doprowadzili do remisu 2:2. W tym momencie stało się jasne, że siedlczanie nie dogonią częstochowian w tabeli. A do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był tie-break. KPS dobrze zaczął piątą partię (4:1) i nie miał zamiaru spuszczać z tonu. Gospodarze zdominowali rywali i wygrali 3:2. To szóste zwycięstwo siedlczan z rzędu.
18 lutego o 20:30 KPS podejmie MKS Kluczbork. Mecz będzie transmitowany na antenie Polsatu Sport.
KPS Siedlce - Norwid Częstochowa 3:2 (25:21, 25:15, 22:25, 19:25, 15:7)
KPS: Bereza, Górski, Kańczok, R. Nowak, Strulak, Wójcik i Waloch (libero) oraz Pawlun, Potera (libero), Szymański, Ziemnicki
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu zyciesiedleckie.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz