Nadal nie wiadomo, kiedy i czy do gry powrócą piłkarze rywalizujący poniżej szczebla centralnego.
Jak grom z jasnego nieba spadła informacja o tym, że restart Ekstraklasy i Pucharu Polski jest planowany pod koniec maja. 30 maja - to miał być dzień, kiedy dojdzie do wznowienia zmagań w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej, a możliwe, że również w I i II lidze. Puchar Polski miał wrócić szybciej, bo już 25 maja.
Sensacyjne informacje zostały zdementowane przez Marcina Animuckiego, prezesa zarządu Ekstraklasy SA. - Chciałbym jednak zdecydowanie podkreślić, że na tym etapie nie ma żadnych wiążących ustaleń w zakresie daty wznowienia rozgrywek. Musimy poczekać na formalne decyzje UEFA dotyczące nowych terminów zakończenia bieżącego sezonu oraz harmonogramu rozgrywek międzynarodowych. Nie zapadną też żadne decyzje o wznowieniu ligi bez cofnięcia przez rząd zakazów związanych z epidemią w kraju. Zdrowie uczestników rozgrywek jest bowiem najważniejsze. Przełom maja i czerwca to tylko jeden z wielu wariantów, które bierzemy pod uwagę - czytamy w komunikacie opublikowanym na oficjalnej stronie Ekstraklasy.
Początkowo wydawało się, że sezon będzie trzeba zakończyć do 30 czerwca. Ostatnio pojawiły się informacje o tym, że cały lipiec zostanie przeznaczony na dokończenie zmagań ligowych, choć do 19 lipca trzeba będzie wyznaczyć przyszłosezonowych europucharowiczów.
Szczebel centralny szczeblem centralnym. Co z niższymi ligami. 15 kwietnia doszło do roboczego spotkania prezesów wojewódzkich związków piłkarskich. Nie podjęto na nim jednak wiążących decyzji. - To było tylko robocze spotkanie. Większość prezesów była za tym, żeby jeszcze poczekać na rozwój sytuacji zdrowotnej w Polsce. Ostateczna decyzja jednak nie zapadła. Kolejne posiedzenie zaplanowano po weekendzie majowym, być może wtedy zapadną już konkretne decyzje - powiedział Sławomir Ferenc, rzecznik prasowy Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej, cytowany przez Gazetę Krakowską.
Istnieją trzy koncepcje rozwiązania zagwozdki, jaką jest przerwany i być może niemożliwy do dokończenia sezon w III, IV ligach i niższych. Pierwsza zakłada przyjęcie obecnych tabel w ligach od III do C Klasy, z tym że zespoły z miejsc premiowanych awansowałyby do wyższej ligi. Nie byłoby natomiast spadków. Druga zachęca również do uznania aktualnych tabel, ale z uwzględnieniem awansów i spadków. Ostatnia opiera się na anulowaniu całego sezonu i rozpoczęcie nowych rozgrywek (2020-21) w takim zestawieniu, jaki był na początku bieżących rozgrywek.
O tym, czy któryś wariant zostanie wprowadzony w życie zdecyduje rozwój pandemii oraz... opinia klubów uczestniczących w zmaganiach.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz