Zamknij

Siniaki pełne obojętności - pobity kilkuletni siedlczanin

16:15, 23.11.2023 PM Aktualizacja: 09:22, 24.11.2023
Skomentuj

Takie sytuacje nie zdarzają się tylko na drugim końcu kraju, a ich skutki nie zawsze widzą światło dzienne i medialne. Często, zanim ktokolwiek zdąży zareagować, jest już za późno.

Scenariuszy jak ten, jest mnóstwo. Nieważne, czy to bogata, szanowana rodzina, czy dom z kuratorem i kolorowymi papierami. Brak reakcji i obojętność powodują, że o podjęciu jakichkolwiek kroków dowiadujemy się dopiero wtedy, gdy jest już za późno. A wystarczy otworzyć oczy i uszy, aby uratować życie niewinnemu dziecku. Opisana przez nas sytuacja miała miejsce w Siedlcach. Jednak na potrzeby bezpieczeństwa - zmieniamy dane i imiona osób biorących udział w całej sytuacji.

Kamilek - takie imię wybraliśmy celowo, aby pokazać, jak ta sytuacja mogłaby się skończyć, gdyby nie odważny krok naszej czytelniczki.

Kamilek, niespełna kilkuletni siedlczanin trafił do szpitala w niedzielę wieczorem. Nie z powodu pęknięcia wyrostka robaczkowego, czy dlatego, że przewrócił się na rowerze lub spadł ze schodów. Nie trafił tam też z wysoką gorączką, ani kaszlem. Jednak trafił tam już kolejny raz. Do tej pory świadkowie byli obojętni na jego krzywdę. Do szpitala trafił z "kochającą" go, na własny, bliżej nieokreślony, trudny do zrozumienia sposób mamą. Czy jej głównym życiowym celem w obecnym czasie było zapewnienie synkowi bezpieczeństwa i dobrobytu, a zaraz później obrazu zdrowej rodziny i otwartej ścieżki do dorosłego życia pełnego dobrych wzorców.  My wiemy, że nie.

Kilkuletni Kamil ponownie trafił do szpitala, ponieważ zawiódł system, zawiedli sąsiedzi, zawiodła najbliższa rodzina, a przede wszystkim zawiódł system wartości otaczających go ludzi.

Pobicie!

Taką diagnozę postawili lekarze. Nic nowego - dla jego matki, dla jego ciotki, a przede wszystkim dla jego przyszywanego wujka - to nic nowego. Również dla Kamilka, który jeszcze nie do końca ogarnia świat, ludzi i emocje - to nic nowego. Kto w takim razie powinien obronić tę bezbronną istotkę, która jeszcze nie zdążyła poznać miłości, ciepła i dobra i nie wie, czym może być szczęśliwe, beztroskie, pełne bezpieczeństwa dzieciństwo?

Telefon do redakcji...

- Może Państwo będą w stanie pomóc, bo ja naprawdę, nie mam innego pomysłu - usłyszeliśmy w słuchawce i od razu postanowiliśmy działać.

Z pierwszych otrzymanych wiadomości wiemy tylko tyle, że świadek zdarzenie chce pozostać anonimowy, ale ta sytuacja zdzierała mu sen z oczu i nie chciał tego tak zostawić. Telefon otrzymaliśmy od osoby trzeciej, która po poznaniu historii kilkuletniego Kamilka - nie odpuściła!

My również nie odpuściliśmy! Właśnie dla takich sytuacji i możliwości, jakie daje medialna plakietka warto być dziennikarzem. Gdy można wykorzystać możliwości, aby uratować i pomóc niewinnym osobom, a co za tym idzie obejść kulawy system.

- Kamilek (przypominamy, że to imię jest fikcyjne) trafił do szpitala, cały w obrażeniach. Miał obdukcję, z tego, co nam wiadomo, to lekarze stwierdzili wstrząśnienie mózgu, ale nic więcej nie wiemy, tylko tyle, co słyszy się na szpitalnym korytarzu - dostajemy kolejny telefon, już bardziej szczegółowy w tej sprawie.

Do całej sytuacji angażujemy również policję, która od razu zajęła się sprawą, na tyle, na ile było to w danym momencie możliwe.

- W takich przypadkach, jak przemoc domowa, oczywiście podejmiemy wszelkie możliwe kroki. I to od razu. Jeśli chłopiec został przyjęty do szpitala, po podejrzeniu pobicia i przemocy domowej, szpital powinien poinformować odpowiednie jednostki o incydencie. Po otrzymaniu takiego zgłoszenia, zaczynamy od razu działać. Podejmujemy niezwłocznie czynności w tym zakresie - poinformowała oficer prasowa siedleckiej komendy kom. Ewelina Radomyska.

Skontaktowaliśmy się również bezpośrednio z zarządcami szpitala, którzy utwierdzili nas w przekonaniu, że przedstawione przez nas informacje nie zostaną zbagatelizowane i w tej sprawie zostaną podjęte kroki. Usłyszeliśmy również utwierdzające nas w przekonaniu, znamienite zdanie:

- Lepiej pomóc dwa razy niepotrzebnie, niż o jeden raz za mało.

W każdej rodzinie bywają lepsze i gorsze chwile. Wiele osób miewa problemy wychowawcze. Kłótnie, krzyki, nieporozumienia domowe są normalne, jeśli są zdrowe. Wiele osób sądzi, że brudy powinno się prać w swoich czterech ścianach, a sąsiedzi przeważnie ignorują symptomy. Do pewnego stopnia takie myślenie jest zasadne, jednak co w momencie, gdy za ścianą toczy się tragedia, której finał może być obezwładniający nasze wyobrażenia?

- Przemoc może mieć różny charakter. może mieć formy przemocy fizycznej, jak i psychicznej. Najważniejsze w takich przypadkach jest zapewnienie ofierze pomocy i bezpieczeństwa. Zatrzymanie przemocy jest warunkiem niezbędnym dla skutecznego udzielenia pomocy ofiarom przemocy. Każde zgłoszenie jest początkiem procedury. Policja ma możliwość odizolowania sprawcy od ofiar przemocy domowej poprzez wydanie nakazu opuszczenia wspólnie zajmowanego lokalu i zakazu zbliżania się do ofiar przemocy. Dlatego tak ważne jest, by reagować! I aby na każdy etapie dostrzeżenia przemocy czy zauważenia jej skutków, niezwłocznie informować o tym policje i inne odpowiednie instytucje i nie pozostawać obojętnym - apeluje oficer prasowy siedleckiej komendy kom. Ewelina Radomyska.

Sytuacja Kamilka jeszcze nie jest do końca wyjaśniona. Na obecną chwilę, nie wiemy jak dalej potoczą się jego losy, los jego matki i czy będzie ona nadal sprawować opiekę nad dzieckiem i jego rodzeństwem. Nie zostało również ustalone jeszcze, co czeka "wujka", który krzywdził chłopca i prawdopodobnie jego rodzeństwo. Obecnie jesteśmy spokojni o to, że Kamil jest bezpieczny, przebywa w szpitalu, wszelkie niezbędne do zapewnienia bezpieczeństwa instytucje zostały poinformowane  o sytuacji. Policja, sąd rodzinny, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, teraz do nich należą kolejne kroki.

Nie odpuściliśmy tego tematu, jak i nie odpuścimy żadnego podobnego, w którym pokrzywdzonymi są niewinne dzieci czy inne ofiary przemocy.

- Polacy nadal boją się reagować. W naszym społeczeństwie ciągle jest wiele obaw związanych z reagowaniem w sytuacjach, gdy dziecko doświadcza przemocy ze strony rodziców lub opiekunów. Brak reakcji często wynika z przeświadczenia, że nie powinniśmy się wtrącać w prywatne sprawy rodziny. To nieprawda. Reagowanie na przemoc wobec dzieci to nasz społeczny obowiązek. Dzieci same nie potrafią się obronić. To rolą osób dorosłych jest ochrona dzieci - podaje w wywiadzie dr Monika Sajkowska, prezeska Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

W całej tej sytuacji znajdujemy ogromny pozytyw, który przywraca nam nadzieję, a który mógłby właśnie uchronić przed tragedią również kilkuletniego Kamilka z Częstochowy. Nie bądźcie obojętni! Policja za każdym razem przyjmując takie zgłoszenia podejmuje działania.

Dziękujemy naszym czytelniczkom, że odważyły się do nas zadzwonić, że nie dały się ogłuszyć obojętnością i oślepić codziennością. Ich zainteresowanie i zaangażowanie pozwoliło działać i dać możliwości, aby ( kto wie ) może nawet uratować życie bezbronnemu dziecku.

 

Reagujmy na przemoc!

Każda osoba, która doznaje przemocy domowej lub jest jej świadkiem, może bezpiecznie i w zaufaniu zgłosić ten fakt w niżej wymienionych instytucjach:

• Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Siedlcach   08-110 Siedlce, ul. B. Prusa 16/18   tel. 25 794 30 01, fax: 25 794 30 03   e-mail: [email protected]

• Miejski Zespół Interdyscyplinarny   08-110 Siedlce, ul. B. Prusa 16/18   tel 25 794 30 10

• I Rewir Dzielnicowych KMP w Siedlcach kierownik asp. szt. Zenon Ornowski   tel. 25 643 22 70, kom. 601-164-271   ul. Starowiejska 66

• II Rewir Dzielnicowych KMP w Siedlcach kierownik st. asp. Andrzej Dorosz   tel. 25 643 22-75, kom. 601-164-276   ul. Starowiejska 66

• do pracownika socjalnego podczas przeprowadzania rodzinnego wywiadu środowiskowego;• poprzez zawiadomienie przedstawicieli innych grup zawodowych (pedagoga szkolnego, psychologa, lekarza,   przedstawiciela komisji rozwiązywania problemów alkoholowych, itp.).

• poprzez zawiadomienie dzielnicowego danego rejonu na którym zamieszkuje osoba doznająca przemocy.

Wykaz imienny dzielnicowych znajduje się w linku poniżej http://www.mazowiecka.policja.gov.pl/wsi/dzielnicowi/11573,TWOJ-DZIELNICOWY-miasto-i-gmina-Siedlce.html

(PM)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

ObywatelObywatel

6 0

Brawo redakcja za podjęcie tak ważnego tematu! Ludzie milczą a potem sie dziwią! 23:09, 23.11.2023

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Do obywatelaDo obywatela

1 0

Ciekawe czy to coś zmieni. Miejmy nadzieję. 22:22, 24.11.2023


ReniaRenia

3 0

Dobrze że media poruszają takie tematy. Nie wierzę że nikt nie słyszał i nie widział. 12:47, 24.11.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Co to za jazgot?Co to za jazgot?

0 0

Remek 19:41, 27.11.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Xyz AXyz A

0 0

Bardzo dziękuję za pomoc, codziennie myślałam co dalej dzieje się z tym biednym chłopcem teraz już wiem że wszystko dobrze się skończy i ludzie którzy robili mu krzywdę odpowiedzą za to. Jestem bardzo szczęśliwa, że nie odpusciliscie i daliście z siebie wszystko żeby nam pomóc ❤️ 12:50, 30.11.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%