Zamknij

Ku chwale zasobu archiwalnego

22:00, 08.06.2022 LK
Skomentuj

Rozmowa z prof. Dariuszem Magierem, dyrektorem Instytutu Historii UPH w Siedlcach i kustoszem w Archiwum Państwowym w Siedlcach.

9 czerwca będziemy obchodzić Międzynarodowy Dzień Archiwów - czyje to święto?

Archiwów i archiwistów.

Brzmi bardzo niszowo.

Wręcz przeciwnie. Proszę spojrzeć na to inaczej. Archiwum to miejsce, w którym przechowywane są dokumenty. Z kolei dokumenty to zapisy informacji. A te są wszędzie. Nie tylko w instytucjach zwanych archiwami, ale w każdym biurze i każdym zakładzie pracy. Ba, w każdym domu. Dokumentami opiekują się zaś archiwiści. Zatem znajdziemy ich w każdej rodzinie. Nawet wtedy, gdy nie zdają sobie sprawy z tego, że nimi są. Papiery i cyfrowe pliki, nasze i członków naszych rodzin, zdjęcia, nagrania, filmy - to wszystko są dokumenty, a miejsce ich przechowywania to archiwum. Bez względu na to czy jest nim szafa, szuflada, tekturowe pudełko, komputerowy dysk, karta pamięci czy galeria na portalu społecznościowym. Przechowujący je staje się mimowolnie archiwistą. Dba o swoje archiwum, nadaje mu jakiś układ, robi porządki, segreguje, selekcjonuje, jedne dokumenty zachowuje, inne usuwa. W gruncie rzeczy to więc święto nas wszystkich. 

Ale przecież archiwista to zawód.

Oczywiście. Obok archiwistów amatorów, o których mówiłem, są też archiwiści zawodowi. Czyli ludzie, którzy zarabiają na życie opiekując się dokumentami. Są to pracownicy archiwów i wszelkiego typu repozytoriów zapisów informacji oraz firm archiwizacyjnych. A także naukowcy, dla których dziedzina archiwalna jest przedmiotem badawczym. Wszyscy oni uprawiają teoretyczną lub stosowaną archiwistykę.

Na  czym polega praca zawodowego archiwisty? Mam wrażenie, że w oczach większości społeczeństwa są to przykurzeni starsi panowie zagrzebani w starych manuskryptach.

Odpowiadając żartem, nawet starsi panowie musieli być kiedyś całkiem młodymi panami. A przecież są także panie. Zagrzebanie w manuskryptach to oczywiście dobre skojarzenie, choć należące już raczej do przeszłości. Wszystko zależy od tego, w jakim archiwum pracuje archiwista. Bo trzeba panu wiedzieć, że są różne rodzaje archiwów. Są archiwa historyczne, które przechowują dokumenty wieczyście. Takimi są na przykład archiwa państwowe gromadzące archiwalia mające znaczenie dla odtwarzania przeszłości polskiego państwa i ludzi je zamieszkujących. Ich archiwiści prowadzą nadzór nad biurami państwowych i samorządowych instytucji, przeprowadzają tam kontrole, przejmują od nich dokumenty, opracowują je, sporządzają ewidencję, zabezpieczają, udostępniają akta w czytelniach. Poza tym skanują, prowadzą poszukiwania zlecone przez osoby zainteresowane konkretnymi informacjami. Wreszcie prowadzą badania naukowe, publikują książki i artykuły, przygotowują wystawy dokumentów i organizują wydarzenia popularyzujące archiwalia. Bardzo wiele szczegółowych specjalizacji. Ale są też archiwa bieżące, ulokowane w każdej instytucji czy zakładzie pracy, który wytwarza zapisy informacji. Tamtejsi archiwiści przejmują dokumenty wytworzone przez poszczególne komórki organizacyjne instytucji, prowadzą ich ewidencję, wypożyczają akta pracownikom, a po okresie przechowywania u siebie, jedne zapisy niszczą a inne, te o wartości historycznej, przekazują do archiwów państwowych. Nie zapominajmy też o potężnych archiwach IPN-u. Wreszcie są firmy archiwizacyjne świadczące usługi porządkowania dokumentacji w ramach outsourcingu. A wspomniane w pytaniu manuskrypty – jak wskazuje sama nazwa pochodząca od łacińskiego terminu manu scriptum, oznaczającego „napisane ręcznie” - to po prostu rękopisy. Obecnie wytwarzane są coraz rzadziej. Produkowane dziś dokumenty to przede wszystkim wydruki z komputerowych edytorów tekstów oraz pliki elektroniczne. Zatem praca współczesnego archiwisty to głównie obsługa komputerowych baz danych i elektronicznych systemów zarządzania dokumentami. Choć oczywiście romantyczny obraz archiwisty pochylonego nad starą księgą na szczęście nadal jest możliwy do doświadczenia.

Jak można zostać zawodowym archiwistą?

Archiwistyka ma swoje źródła w naukach pomocniczych historii, zatem archiwiści kształceni są w Polsce głównie na studiach wyższych na kierunku historia. Tak jest na Uniwersytecie Przyrodniczo-Humanistycznym w Siedlcach, gdzie archiwistyka jest właśnie specjalnością na kierunku historia. Na studiach licencjackich kształcimy archiwistów i pracowników biurowych, a na studiach magisterskich archiwistów i zarządców dokumentacji. Zwracam na to uwagę, bowiem archiwista powinien umieć postępować z dokumentami od momentu ich powstania aż po przejście na wieczyste przechowywanie do archiwum historycznego. A zatem są to również specjaliści od pracy biurowej i kancelaryjnej. Stąd wniosek, że nawet będąc zawodowym archiwistą niekoniecznie trzeba pracować w archiwum, ale na przykład spełniać się w pracy biurowo-kancelaryjnej. Oczywiście można nabyć uprawnienia archiwisty również na studiach podyplomowych, które Instytut Historii UPH w Siedlcach także prowadzi. W Polsce są także oddzielne archiwistyczne kierunki studiów.

Dla kogo jest ta praca?

Na pewno dla ludzi, których nie odstrasza kontakt z dokumentami, bazami danych, systemami komputerowymi. Dla tych, którzy lubią wyszukiwać informacje w starych zapiskach i analizować je, dla ciekawych przeszłości. Dla osób niekoniecznie pragnących spełniać się w gwarze bezpośrednich kontaktów z wieloma ludźmi, raczej dla lubiących spokojną, kontemplacyjną pracę. Dla tych, którzy widzą się raczej w administracji, biurze, kancelarii, przy biurku z komputerem czy profesjonalnym skanerem.

I dla odpornych na wspomniany wyżej kurz?

A od czego są fartuchy, rękawiczki oraz służby sprzątające? Archiwiści nosili maseczki zanim stało się to modne. A na poważnie, to żadnych badań specjalistycznych na odporność na kontakt z papierem i kurzem nie trzeba przechodzić idąc na studia archiwistyczne czy na podyplomowe z archiwistyki.

Jak archiwiści celebrują Międzynarodowy Dzień Archiwów?

Archiwa państwowe przygotowują cały szereg wydarzeń mających popularyzować zasób archiwalny w społeczeństwie. Warto wejść w tych dniach na stronę internetową i fanpage na portalu społecznościowym Archiwum Państwowego w Siedlcach. Również nasi adepci archiwistyki, studenci i doktoranci historii UPH, przygotowują niespodziankę filmową. Słowem są to wydarzenia oparte na zasadzie bawiąc uczyć. 

Czego zatem można życzyć archiwistom z okazji tego święta?

Myślę, że spokojnej pracy. Nic tak nie sprzyja archiwom i archiwistom jak spokój, zarówno w znaczeniu społecznym jak i atmosfery w miejscu pracy. Pozdrowienie środowiska to „Ku chwale zasobu archiwalnego!” Doskonale wskazuje ono, czemu praca archiwistów ma służyć.
 

(LK)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%